Polska-Nigeria: WYNIKI. Kontrowersyjna bramka nieuznana przez sędziego

23 marca we Wrocławiu zmierzyły się ze sobą reprezentacje Polski i Nigerii. To dla Polaków pierwsze spotkanie towarzyskie w tym roku i początek przygotowań do mundialu w Rosji. Nigeryjczycy wygrali z Polakami jedną bramką. Nie zabrakło kontrowersji.

W piątek we Wrocławiu odbył się mecz towarzyski Polska-Nigeria. Było to dla Polaków pierwsze spotkanie w 2018 roku i dziesiąte w historii, gdy nasza reprezentacja mierzyła się z zespołem z Afryki.

Spotkanie zaczęło się niebezpieczną sytuacją pod polską bramką, natomiast już w 7. minucie Robert Lewandowski miał świetną szansę na pierwszego w tym spotkaniu gola, jednak piłka ostatecznie odbiła się od słupka. W pierwszej połowie Nigeria stworzyła kilka niebezpiecznych dla Polaków sytuacji; w 33. minucie sędzia podyktował dla Nigerii rzut wolny tuż zza pola karnego, co mogło zakończyć się dla Polski stratą pierwszej bramki. Nigeryjczyk nie trafił jednak w światło bramki. Minutę później analogiczna sytuacja zdarzyła się pod bramką Nigerii. Obie drużyny do końca tej części spotkania próbowały stworzyć jeszcze sytuacje do objęcia przewagi, jednak bezskutecznie.

Pod koniec pierwszej połowy na boisku zdarzyła się kontrowersyjna sytuacja. Jeszcze w 42. minucie Polacy oddali strzał w światło bramki, jednak akcja zakończyła się wybiciem piłki przez nigeryjskiego zawodnika. Na powtórkach mogliśmy wyraźnie zobaczyć, że mimo wybicia – piłka przekroczyła linię bramkową.

Druga połowa rozpoczęła się dwoma atakami Roberta Lewandowskiego, drugi z nich zakończył się spalonym. Niestety, nie sprawdziło się powiedzenie, że do trzech razy sztuka. I kolejny, trzeci atak Lewandowskiego został udaremniony przez Nigeryjczyków. Polacy zaczęli grać bardziej agresywnie, często utrzymując piłkę przez dłuższy czas pod bramką rywala. Niestety w 61. minucie padł gol z rzutu karnego, dając Nigerii prowadzenie. Robert Lewandowski opuszcza boisko w 66. minucie, na jego miejsce wchodzi Świerczok.

Na boisko wszedł Arek Milik, który mógł ponownie zagrać w barwach polskiej reprezentacji po dokładnie dwustu dniach przerwy. W ostatnich minutach meczu Krychowiak stworzył kilka niebezpiecznych sytuacji, jednak wciąż bezskutecznych. W doliczonym czasie sytuację próbował ratować jeszcze Kurzawa, lecz bramkarz Nigerii nie dopuścił do remisu. Drużyna z Afryki utrzymała wynik z końca pierwszej połowy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1 dla Nigerii.

We wtorek 27 marca odbędzie się kolejne spotkanie towarzyskie, w którym Polacy zmierzą się z reprezentacją Korei Południowej. Robert Lewandowski, kapitan polskiej drużyny, przyznaje, że mecze towarzyskie z Nigerią i Koreą Południową to pierwsza lekcja przed Mistrzostwami Świata w Rosji. Podopieczni Adama Nawałki znaleźli się w grupie H z Kolumbią, Japonią i Senegalem. Właśnie styl gry dwóch ostatnich zespołów mają przypominać marcowi rywale biało-czerwonych.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: