Polski raper skazany na 5,5 roku więzienia za handel narkotykami

"Kapuś, kapuś, je... ściera. Grał gangstera, dziś ma status frajera" - cytował prokurator, który chciał wyroku dla rapera. W trakcie procesu w jego życiu rozegrał się dramat. Ostatecznie Bonus RPK został skazany na 5,5 roku więzienia i pół miliona złotych kary za handel narkotykami.

Bonus RPK, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, został skazany przez sąd rejonowy dla Warszawy-Woli na 5,5 roku bezwzględnego więzienia za handel narkotykami. Będzie musiał zapłacić także pół miliona złotych kary. Dzień wcześniej w sieci pojawił się jego najnowszy utwór „Opowieści z krypty” z gościnnym udziałem Quebonafide, Borixona i Kizo, którzy wspierali rapera od początku procesu. W niespełna tydzień piosenka została odtworzona ponad 2 miliony razy.

Kontrowersyjny proces rapera

Oliwier R. miał sprzedawać narkotyki w latach 2008-2010. Raper w 2015 roku został oskarżony o nabycie i posiadanie co najmniej 26 kg marihuany i ponad 400 gram kokainy. Początkowo akt oskarżenia zawierał jedynie informacje o zakupie marihuany i kokainy. Wyrok w sprawie Bonusa RPK zapadł na podstawie zeznań świadków koronnych Tomasza S. oraz Piotra S. i Michała C. To gangsterzy, którzy poszli na współpracę z policją, licząc na uniknięcie odpowiedzialności lub złagodzenie kary.

Sprawa rapera od początku budziła ogromne kontrowersje, ponieważ prokuratura, poza zeznaniami świadków koronnych, nie dysponowała żadnym materiałem dowodowym, który jednoznacznie obciążałby rapera. Swoje zarzuty prokurator opierał m. in. o teksty piosenek Bonusa RPK. „Kapuś, kapuś, je… ściera. Grał gangstera, dziś ma status frajera” – cytował w sądzie prokurator.

Rodzinny dramat w tle

Podczas przeszukania w lutym 2015 roku w mieszkaniu Oliwiera R. funkcjonariusze CBŚP nie znaleźli jakichkolwiek nielegalnych substancji. Po zatrzymaniu raper przesiedział w areszcie dziewięć miesięcy. W tym czasie jego żona była w ciąży. Para spodziewała się drugiego dziecka, jednak w 34. tygodniu partnerka rapera poroniła.

 „Nie było żadnych okoliczności łagodzących. Nawet przykra historia, która nas spotkała. Straciliśmy dziecko, kiedy moja Dominika była w 34. tygodniu ciąży. Dwa miesiące temu je pochowaliśmy” – wyznał w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” raper – „Zrobił się zakrzep w pępowinie i nie było ratunku. Ale sąd wiedział do końca, że spodziewałem się drugiego dziecka. Nie wziął tego pod uwagę. Sąd skazał mnie na jeszcze wyższa karę, niż chciał prokurator”.

Raperzy wspierają Bonusa RPK

Bonus RPK zapowiada, że będzie odwoływał się od wyroku. „Surowy wyrok miał nagłośnić sukces wymiaru sprawiedliwości. W sprawie nie ma żadnych twardych dowodów. Nie ma nagranych rozmów, obciążających bilingów, nagrań z monitoringu, gotówki pochodzącej z handlu czy nielegalnych substancji psychoaktywnych. Policjanci przeszukiwali moje mieszkanie, w którym nic nie znaleźli. Zarabiam na działalności artystycznej oraz firmie odzieżowej, którą prowadzę” – powiedział w rozmowie z WP.

W niewinność Oliwiera R. wierzy warszawskie środowisko raperów. Ci zorganizowali akcję „MuremZaBonusem”, pod którą podpisali się m.in. Wojtek Sokół, Tede, Quebonafide, Bilon, Borixon czy Smolasty.  „Moja historia może spotkać każdego. Będziesz miał wroga sprzed lat, który będzie chciał się zemścić. Wystarczy, że opowie jakąś historię. Potwierdzi ją dwóch jego kolegów i wsadzą cię do więzienia. Żadne inne dowody nie będą potrzebne” – mówi Bonus RPK.

Oceń ten artykuł 0 2