Rekordowa oglądalność zmiażdżonego przez krytykę "Botoksu". Ile osób już go zobaczyło?

Choć recenzje nie pozostawiają na "Botoksie" suchej nitki, w pierwszy weekend film zgromadził rekordową widownię. To drugi najlepszy wynik w historii polskiego kina od 30 lat, zaraz po... ostatnim "Pitbullu" Vegi.

Najnowszy film Patryka Vegi wszedł na ekrany kin 29 września i zdążył już narobić sporo zamieszania. Choć większość recenzji nie jest zbyt przychylna nowemu dziełu reżysera, film tak czy siak bije rekordy popularności. W pierwszym weekendzie osiągnął bowiem najlepszy wynik otwarcia 2017 roku i drugi najlepszy w historii polskiego kina od 30 lat. Do końca minionego weekendu „Botoks” obejrzało aż 711 906 widzów.

Co ciekawe, jedynym filmem powstałym w ciągu ostatnich 30 lat, który nie ustąpił „Botoksowi”, był również obraz Patryka Vegi – „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” z ubiegłego roku,  który w premierowy weekend obejrzało 835 000 widzów.

Oglądalność „Botoksu” nie przekłada się jednak na recenzje. Zarówno recenzenci, jak i „zwykli” odbiorcy nie pozostawiają na filmie Patryka Vegi suchej nitki. Internauci porównują film do disco polo czy KSW – „polskiej rozrywki dla mas”. „Następca „Pitbulla”, w przeciwieństwie do poprzedników, jest wyrobem filmopodobnym, niemającym nic wspólnego z jakąkolwiek odmianą sztuki. Obrazem zbędnym, nieposiadającym żadnej wartości oprócz pokrętnie rozumianej rozrywki dla najmniej wymagających widzów” – potwierdza w recenzji Tomasz Zacharczuk z serwisu trójmiasto.pl.

Oceń ten artykuł 0 1