Restauracja, w której musisz zabić zwierzę, by zjeść mięso: "Chciałem zmusić ludzi do refleksji"

Restauracja Casa de Carne to wyjątkowe miejsce, w którym można naprawdę dobrze zjeść. Przepyszne dania robione są ze świeżych produktów. Jest jednak pewien haczyk – by zjeść danie mięsne, najpierw trzeba zabić własnymi rękami zwierzę, z którego ciała ma być przygotowany przysmak.

Jeżeli chcesz zjeść - zabij!

„W dzisiejszych czasach potrzebujemy historii, które sprawiają, że stajemy się bardziej otwarci na rzeczy, z którymi na co dzień nie mamy do czynienia. Chciałem tym filmem pokazać, że różnice w każdym z nas powinny łączyć, a nie dzielić. Mamy jedną planetę i musimy się nią dzielić. Dlatego ważne, żeby o nią dbać” - komentuje reżyser filmu, Dustin Brown.

Na krótkim nagraniu widzimy, jak do tej ekskluzywnej restauracji przychodzi trójka przyjaciół. Po wyborze dań okazuje się, że jeden z nich jest w tym miejscu pierwszy raz. Ten klient jeszcze nie zna zasad panujących w tym lokalu i z pewnością zapamięta je do końca życia... W związku z tym kelner zaprasza go do innej części Casa de Carne, by przygotować świeże produkty do przyrządzenia wybranych przez mężczyznę żeberek.

W drodze do tajemniczego pokoju mężczyzna dostaje fartuch i nóż - następnie zostaje zamknięty w sterylnym pokoju bez klamki z uroczą i jeszcze żywą świnką… Koniec tej historii może zaskakiwać, jednak refleksje budzące się po zobaczeniu tego filmu powinny być indywidualną sprawą każdego z nas.

Cel? Zmuszenie widza do refleksji...

"Co zrobisz, jeśli będziesz zmuszony zabić zwierzę przed posiłkiem?" - od tego pytania wszystko się zaczęło. Wyobrażam sobie, że mogłyby powstać restauracje, w których klienci chcieliby za kilka lat przeżywać takie doświadczenia. Podczas przygotowań do produkcji odnalazłem m.in. pierwsze hotele, które oferują swoim gościom takie atrakcje” - przyznaje Brown.

Brutalne? Być może. Założeniem twórców tego krótkiego filmu było właśnie „zmuszenie widza do refleksji”. Film wyreżyserował Dustina Browna, na zamówienie amerykańskiej organizacji non-profit Last Chance for Animals (LCA). Produkcja zwyciężyła już w konkursie Tarshis Film Awards, a jury doceniło ją za zwrócenie uwagi „na cierpienie zwierząt, które wykorzystywane są przy produkcji żywności czy badaniach laboratoryjnych”. 

Oceń ten artykuł 0 0