"Rolnik szuka żony". Marta Manowska zdradziła kulisy nadchodzących odcinków!

"Rolnik szuka żony" po wakacjach powróci do TV! Trwają nagrania do szóstej już edycji programu, a w jednym z wywiadów gospodyni show - Marta Manowska - zdradziła, jak wyglądały pierwsze spotkania rolników z ich kandydatkami.

„Rolnik szuka żony” już po raz szósty!

Na ten moment z niecierpliwością czekają wszyscy fani tego hitu TVP! „Rolnik szuka żony”, bo o nim mowa, już od pierwszego odcinka zdobył serca publiczności, a dalsze losy niektórych bohaterów programu pokazały, że miłość można znaleźć także w świetle kamer. Nic więc dziwnego, że producenci zdecydowali się na kontynuację „Rolnika…”, a obecnie trwają nagrania już do jego szóstej serii! Marta Manowska – która od początku jako gospodyni show towarzyszy bohaterom, którzy postanowili zmienić swoje życie, w jednym z niedawnych wywiadów uchyliła rąbka tajemnicy na temat nadchodzących odcinków.

Spotkania pełne emocji

W rozmowie z „Super Expressem” Manowska przyznała, że rolnicy są już po pierwszych spotkaniach z kandydatkami, które wybrali spośród nadesłanych zgłoszeń. Chociaż tego, którzy uczestnicy cieszyli się największym zainteresowaniem, a – co za tym idzie – pojawią się w premierowych odcinkach programu, widzowie dowiedzą się dopiero po wakacjach, to już wiadomo, że ich spotkania z paniami były bardzo emocjonujące!

„To jest niewiarygodne, bo jak się o tym myśli z perspektywy czasu, to kiedyś tam na górze stał Grzegorz, a na dole Ania. Kiedyś na górze stał Robert, a na dole Agnieszka, i też się wtedy spotkali po raz pierwszy. Te pierwsze uściski dłoni zamieniły się w zawiązanie węzła małżeńskiego. Dlatego to jest taki moment, że ciarki przechodzą. Moment ogromnego skupienia, intymności. My wszyscy trzymamy się wtedy z boku, ja też usuwam się na bok i podglądam te pierwsze spotkania, choć oczywiście niewiele jeszcze da się z tego wyczytać.”

– przyznała Manowska, dodając w innym miejscu, że bohaterowie nadchodzącej odsłony programu „Rolnik szuka żony” ujęli ją swoją wrażliwością i naturalnością:

„(…) Bardzo mnie też porwały pasje naszych bohaterów, bo są unikatowe i wyjątkowe, a także ich zaradność, ale też uczuciowość, bo były już między nami pierwsze wzruszenia, zanim jeszcze bohaterowie poznali kandydatki. Myślę, że to będzie bardzo energetyczna, a zarazem bardzo uczuciowa i wzruszająca edycja.”

O tym, jak potoczą się dalsze losy uczestników programu, dowiemy się we wrześniu, bo właśnie wówczas „Rolnik…” powróci na szklane ekrany. Będziecie oglądać?



View this post on Instagram

Jeszcze tylko kwadrans! Przed telewizory!

A post shared by Rolnik szuka żony (@rolnikszukazonytvp) on

Oceń ten artykuł 0 0