Roma Gąsiorowska wspomina proces żałoby po śmierci mamy: "Krok po kroku wychodziłam z traumy, ucząc się żyć"

W ostatnio udzielonym wywiadzie Roma Gąsiorowska wróciła wspomnienia do czasów, kiedy straciła mamę. Aktorka miała zaledwie 18 lat, gdy musiała zmierzyć się z utratą najbliższej osoby. Proces wychodzenia z żałoby był trudny i długi. Gwiazda skorzystała z terapii.

Roma Gąsiorowska wcześnie straciła mamę

W wywiadzie udzielonym niedawno magazynowi "Pani" Roma Gąsiorowska wróciła wspomnieniami do czasów liceum. To wtedy musiała zmierzyć się z wielką tragedią rodzinną, jaką była choroba i śmierć jej mamy. Kobieta zmagała się z nowotworem i niestety przegrała tę walkę. Aktorka miała wtedy 18 lat. Wspomina, że to wydarzenie mocno na nią wpłynęło i zachwiało w posadach całym jej światem.


Chyba największy bunt przyszedł w momencie, kiedy mama zachorowała. Miałam wtedy 17 lat i czułam wielką niesprawiedliwość losu, nie rozumiałam, dlaczego nas to spotyka, i nie wiedziałam, co dalej będzie, kiedy dowiedziałam się, że mama ma raka. Rok później odeszła, a ja zostałam z czarną dziurą w sercu. Miała 40 lat - mówiła Gąsiorowska w wywiadzie dla "Pani".

Aktorka powoli odbudowywała swój świat po stracie mamy

Roma Gąsiorowska powiedziała, że życie po stracie bliskiej osoby było dla niej niesłychanie trudne. Aktorka wprost przyznała, że musiała się nauczyć żyć od nowa. W procesie dochodzenia do siebie pomogła jej terapia.

Krok po kroku wychodziłam z traumy, ucząc się żyć. I ucząc się chcieć żyć. Wiem, to jest mocne, co powiedziałam, ale tak to wyglądało. Kiedy nagle masz czarną dziurę, nie rozumiesz, dlaczego i po co jesteś na świecie, uczysz się cieszyć tym, że świeci słońce i że są kwiaty, i że życie jeszcze może być piękne - powiedziała w "Pani".

Gąsiorowska dodała jednak, że trudna lekcja od życia pomogła jej w pełni zrozumieć siebie i udoskonalić swój aktorski warsztat. 41-latka stworzyła nawet własną metodę aktorską opartą o rozwój osobisty, którą dzieli się w swojej szkole AktoRStudio.

Oceń ten artykuł 0 0