Sandra Kubicka zalewa się łzami na Instagramie. "Jest mi przykro"

Szczęśliwy dzień w życiu Sandry Kubickiej bardzo szybko zmienił się w prawdziwy koszmar. Modelka, która chciała spełnić jedno ze swoich marzeń, otworzyła swój sklep internetowy. Niestety, dzień otwarcia zrujnował kompletnie atak hakerów, a celebrytka bardzo mocno to przeżyła. W mediach społecznościowych nie kryła swojego załamania całą sytuacją.

Sandra Kubicka padła ofiarą hakerów. "Jest mi przykro"

Sandra Kubicka przez wiele miesięcy pracowała nad swoim nowym projektem, co obficie relacjonowała w mediach społecznościowych. Prześliczna modelka chciała otworzyć swój własny sklep internetowy z suplementami oraz zdrowym jedzeniem. Jego premiera, która odbyła się w niedzielę 21 listopada, miała być szczęśliwym wydarzeniem w życiu celebrytki. Niestety, ten dzień zamienił się dla niej w koszmar.

Na drodze do świętowania premiery jej własnego sklepu internetowego oraz symbolicznego „otwarcia korka od szampana” stanął… atak hakerów. Cyberprzestępcy sparaliżowali całkowicie jej witrynę, bowiem klienci odwiedzający sklep nie byli w stanie złożyć zamówienia. Zalana łzami Sandra Kubicka o wszystkim opowiedziała w instagramowej relacji.

To niestety nie są łzy szczęścia… Jak można być tak podłym człowiekiem

– zapytała retorycznie.

Nie wiem, komu tak bardzo zależy, by zniszczyć to, nad czym pracowałam przez ostatnie kilka miesięcy. Jest mi po prostu najbardziej na świecie przykro…

 mówiła na Instagramie.

Sandra Kubicka zalewa się łzami na Instagramie. "Jest mi przykro"

fot. Instagram / @sandrakubicka

Sandra Kubicka wydała oświadczenie

Chwilę po niestety nieudanym pierwszym dniu działalności sklepu internetowego Sandra Kubicka wydała krótkie oświadczenie, w którym dokładnie wyjaśniła przyczyny nieprawidłowego funkcjonowania sklepu. Jak wyjawiła modelka, witryna padła ofiarą tzw. ataku DDOS, który polega na zapychaniu ruchu na stronach internetowych do tego stopnia, że uniemożliwia innym osobom wejście na nią.

Z przykrością informuję, że zostaliśmy ofiarą ataku DDOS. Atak hakerski odbiera Wam możliwość wejścia na stronę. Powoduje on ciągłe przeładowanie naszych serwerów - bot hakerski generuje niemożliwą do przyjęcia przez system liczbę wejść na stronę, dlatego jest ona zablokowana. Nasz zespół cały czas działa, by rozwiązać tę sytuację, jednak odpowiednie zabezpieczenie strony może nam zająć nawet do kilku dni

– przekazała celebrytka.

Sandra Kubicka nie kryje, że atak hakerów zrujnował jedno z jej największy marzeń. Zaznaczyła, że jest jej bardzo przykro z powodu tego, że ktoś próbuje zniszczyć to, nad czym pracowała przez ostatnie kilka miesięcy:

Jest mi bardzo przykro. Jak wiecie Sandra’s jest spełnieniem moich marzeń. Wyczekiwałam z niecierpliwością, by powiedzieć Wam o tym projekcie i podzielić się pysznymi i zdrowymi produktami, które dla Was przygotowaliśmy. Oddałam się i żyłam tą marką w pełni przez ostatnie miesiące. Przykro mi, że są osoby, które działają w destrukcyjny sposób i podejmują działania, które mają na celu uniemożliwienie mi podzielenia się z Wami Sandra’s, ale nie zatrzyma mnie nic.

Modelka poinformowała, że rozwiązanie problemu zajmie informatykom odpowiadającym za witrynę nawet kilka dni. Sprawę ataku na stronę skierowała również na policję. Kubicka podkreśla, że za kilka dni poinformuje fanów o ponownej dacie startu jej internetowego sklepu. Życzymy, aby wszystko udało się pomyślnie i strona wróciła do normalnego funkcjonowania!

Sandra Kubicka pokłóciła się z Baronem? Odebrała mu coś „cennego”! "Ja zawsze .. nie moja wina " [WIDEO]
Sandra Kubicka dobrze czuje się w towarzystwie Barona. Oboje bardzo chętnie publikują swoje prywatne zdjęcia. Teraz modelka podzieliła się zaskakującym wideo.

Oceń ten artykuł 0 1