"Stranger Things 4". Ktoś umrze w finałowych odcinkach? Aktor rozwiewa wątpliwości!

^{UWAGA! Poniżej znajdują się spojlery dotyczące czwartego sezonu "Stranger Things".}

"Stranger Things 4" – gorący finał pierwszej części sezonu

W czwartym sezonie "Stranger Things" mieszkańcy miasteczka Hawkins wpadają w histerię po makabrycznych śmierciach nastolatków. Główni bohaterowie odkrywają, że odpowiada za to Vecna, znajdujący się po Drugiej Stronie. W tym samym czasie Hopper z pomocą Joyce i Murraya próbuje wydostać się z rosyjskiego więzienia, a Jedenastka pracuje nad przywróceniem utraconych wcześniej mocy.

"Stranger Things 4" – jeden z bohaterów umrze?

Pierwsza część czwartego sezonu "Stranger Things" kończy się w mocnym punkcie kulminacyjnym. Wiele osób już zastanawia się, czy czeka nas ekranowa śmierć jednego z bohaterów. Odpowiedzi na to pytanie udzielił Noah Schnapp, który w serialu gra Willa Byersa. 17-letni aktor ujawnił w trakcie wywiadu w programie "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon", że prawdopodobnie czeka nas pożegnanie z jedną z postaci.

W drugiej części czwartego sezonu można spodziewać się trochę śmierci, trochę rozlewu krwi i dużego...

– powiedział Schnapp, po czym prowadzący przerwał jego wypowiedź, stwierdzając, że to "duży spojler".

Noah nie ujawnił, z kim będą musieli pożegnać się widzowie. Internauci spekulują jednak, że w finale czwartego sezonu po raz ostatni zobaczymy Steve'a, Robin, Eddiego lub Murraya.

"Stranger Things 4" – kiedy premiera drugiej części?

Jak będzie naprawdę? Tego dowiemy się w drugiej części czwartego sezonu "Stranger Things", która pojawi się na Netflixie już 1 lipca 2022 roku. Dodajmy, że finał odsłony będzie składał się z dwóch odcinków, które będą trwały kolejno 1 godz. 25 min i 2 godz. 30 min. Czwarty sezon nie zakończy przygód nastolatków z Hawkins. Bracia Dufferowie, którzy odpowiadają za produkcję, niedawno zapowiedzieli, że zwieńczeniem "Stranger Things" będzie prawdopodobnie piąta odsłona.

"Stranger Things 4". W serialu zagrał polski aktor! Jaka rola mu przypadła?

Marcin Harasimowicz jest jedynym Polakiem, który miał szansę zagrać w "Stranger Things". Co ciekawe, mogliśmy obejrzeć go w trzech epizodach. Jaka rola mu przypadła?