Syn Magika przerywa milczenie. Filip Łuszcz szczerze o śmierci ojca

Piotr Łuszcz, szerszej publiczności znany jako Magik z Kalibra 44 i Paktofoniki, wczoraj skończyłby 40 lat. Kiedy w 2000 roku odebrał sobie życie, jego syn był małym chłopcem. Dzisiaj Filip jest już niemal dorosłym mężczyzną.

Piotr Łuszcz, czyli Magik, był dla polskiego hip-hopu jedną z najważniejszych postaci. Choć odszedł mając zaledwie 22 lata, jego twórczość była dla tego gatunku krokiem milowym i na stałe zapisała się w jego historii. Magik popełnił samobójstwo 26 grudnia 2000 roku, zaledwie osiem dni po premierze debiutanckiego albumu Paktofoniki. Osierocił malutkiego syna, Filipa.

Dziś Filip Łuszcz jest już niemal dorosłym mężczyzną. Od dłuższego czasu sam rapuje, publikując swoje utwory pod pseudonimem Fejz. W dniu 40. rocznicy urodzin jego ojca na YouTube ukazał się dokument „Cała prawda o Magiku”, w którym Filip również wziął udział. Syn Magika opowiedział o ojcu ze swojej perspektywy.

Filip podkreślił, że zapamięta ojca jako wielkiego artystę, który wciąż jest dla niego inspiracją. Przyznał, że do jego ulubionych utworów ojca należą „Priorytety”. „Panuje tam pewien mrok. Ci ludzie rapowali wtedy o tym, czym żyli, a wtedy nie było to zbyt kolorowe życie” – powiedział.

Filip przyznał również, że nie podoba mu się nadmierna fascynacja śmiercią ojca, z którą zdarza mu się spotykać. „On był artystą” – powiedział – „Ludzie rozkminiają, dlaczego się zabił, jak się zabił, dlaczego to zrobił, po co, w ogóle jakim był człowiekiem. Czy to jest tak naprawdę ważne? Ważne jest to, że był, był kimś, robił coś. Teraz go nie ma – temat zamknięty. Po co o tym gadać?”.

„Ludzie cały czas szukają sensacji. Mogą mnie nazwać teraz hipokrytą, bo jestem tutaj i właśnie o tym mówię. Ale czy ja to robiłem wcześniej? Czy podpisywałem się na plakatach jako syn Magika? Nie” – tłumaczy syn rapera.

Oceń ten artykuł 22 5

Ogólna ocena Syn Magika przerywa milczenie. Filip Łuszcz szczerze o śmierci ojca to: 81% / 100%, uzyskana z: 27 głosów.