The Voice of Poland: Patrycja Markowska wróci do programu?!

Zbliżająca się edycja "The Voice of Poland" może być naprawdę ciekawa. W końcu plotki głoszą, że na stanowiskach trenerów będą roszady. Pewnikiem ma być, że w programie zostaną Michał Szpak i Maria Sadowska. Mało prawdopodobne, by swoje miejsce oddali Tomson i Baron. Czy więc w dziewiątej edycji "The Voice of Poland" zabraknie Andrzeja Piasecznego? Mówi się, że na jego miejsce może wskoczyć Margaret. Teraz pojawiły się głosy, że będzie to gwiazda, która już zasiadała w jury programu. O kim mowa?

"The Voice of Poland" to jeden z najbardziej popularnych talent-show w Polsce. Aspirujący wokaliści próbują swoich sił nie tylko przed publicznością i widzami, ale również przed muzykami polskiej sceny muzycznej. To pod ich okiem następnie są szkoleni, by piąć się na sam szczyt i wygrać program. Jednak niekażdemu muzykowi udaje się zagrzać trenerski fotel na dłużej niż jedna edycja. Tym razem możliwe, że nie będzie inaczej i skład jury po raz kolejny się zmieni. W ósmej serii "The Voice of Poland" pojawiła się nowa twarz w talent-show, Michał Szpak. Wokalista z miejsca doprowadził swoją podopieczną, Martę Gałuszewską, do wygranej. Okazuje się, że Szpaka zobaczymy również w najbliższej edycji programu. Możliwe, że za to zabraknie Andrzeja Piasecznego. Kto go zastąpi?

Jakiś czas temu plotki głosiły, że Margaret stała się atrakcyjną postacią dla producentów "Voice'a". Piosenkarka w końcu w tym roku walczyła o reprezentowanie Szwecji na Eurowizji. Odpadła dopiero w finale. Również jej kariera nabrała większego pędu. Teraz mówi się o wielkim powrocie do programu gwiazdy, która zasiadła na trenerskim fotelu w drugiej edycji programu. O kogo chodzi?

Patrycja Markowska chce wrócić do programu! Artystka zasiadała już w jury, jednak po nagraniu płyty zrezygnowała z udziału. Wolała wówczas koncertować. Jednak po latach występów dobrze jest z powrotem zasiąść na wygodnym fotelu, starając się wyłapać prawdziwy talent wśród uczestników. 

"Łatwiej jest siedzieć w programie, niż robić płyty. Bycie w show to w zasadzie łatwa kasa, popularność, pani w kiosku poznaje. Żyć, nie umierać" – mówiła przy odejściu z programu. 

Oceń ten artykuł 0 0