Tłusty czwartek. Cena faworków u Magdy Gessler zwala z nóg? "Jakaś masakra"

Polska blogerka jest wstrząśnięta cenami w cukierni firmowanej nazwiskiem gwiazdy „Kuchennych rewolucji”. Gdy zobaczyła, ile musi zapłacić za faworki od Magdy Gessler, była w niemałym szoku. "Jakaś przeginka" - twierdzi Anna Skura. Rzeczywiście ma rację?

Anna Skura zszokowana cenami u Magdy Gessler

Magda Gessler sygnuje swoim nazwiskiem kilka lokali w całym kraju. Do najpopularniejszych z nich należy cukiernia i restauracja „Słodki słony” w Warszawie. O wyrobach cukierniczych z lokalu Magdy Gessler już niejednokrotnie było dość głośno, często za sprawą ich cen, które zdaniem niektórych są mocno wygórowane. Teraz na to, ile trzeba zapłacić za produkty z cukierni Gessler, po raz kolejny zwraca uwagę polska blogerka i podróżniczka.

Anna Skura, autorka bloga lifestylowego i uczestniczka programu „Agent – Gwiazdy”, po wizycie w lokalu Magdy Gessler była wstrząśnięta ceną, jaką przyszło jej niewielkie pudełko faworków. Skura pożaliła się na Instagramie, że kiedy spojrzała na rachunek, doznała niemałego szoku.

Przeżyłam zawał dopiero, jak zobaczyłam na rachunku, że takie pudełko faworków kosztuje 60 złotych. To jest jakaś masakra, więc od razu zadzwoniłam do mojej mamy, żeby mi upiekła” – powiedziała.

„Ja nie jestem w ogóle „słodyczowa”, więc się nie orientuję w cenach słodyczy, ale na bank to jest jakaś przeginka – dodała.

Lara Gessler o cenach u Magdy Gessler

Jakiś czas temu ceny w lokalu sygnowanym nazwiskiem Magdy Gessler komentowała jej córka Lara, która sama jest cukiernikiem. Lara uważa, że warto kierować się zasadą: jakość, a nie ilość. Twierdzi, że lepiej kupić i zjeść mniej słodkości, za to wykonanych z najwyższej jakości składników.

Na zamówienia nie narzekamy. Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, kiedy stawiamy na jakość, więc – moim zdaniem – dużo lepiej jest wziąć jedno ciastko, które będzie takie, jak powinno, będzie wspaniale smakowało i zjesz to jedno ciastko, niż napchasz się kilogramem ciasta, które jest żadnej jakości. Ja to rozumiem, jeżeli ktoś nie chce wydawać pieniędzy. Nie ma takiej konieczności. Zawsze można samemu zrobić ciasto – powiedziała w rozmowie z Plejadą.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: