Tomasz Chada nie żyje. Data śmierci rapera nie była przypadkowa?

Tomasz Chada popełnił samobójstwo - taka szokująca informacja dotarła dzisiaj do mediów. Co warto zauważyć, i data, i sposób, w jaki odebrał sobie życie, korelują ze śmiercią jednej z najważniejszych dla polskiego hip-hopu postaci.

W niedzielę w wieku niespełna 40 lat odszedł polski raper Tomasz Chada. Jak podała „Gazeta Wyborcza”, Chada przebywał w zakładzie psychiatrycznym w Rybniku. Raper wyskoczył z okna na trzecim piętrze. Z poważnymi urazami kręgosłupa trafiła do szpitala w Mysłowicach, gdzie w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Informacja o śmierci Chady została potwierdzona w poniedziałek.

Chada był jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci na polskiej scenie hip-hopowej. Przez jednych ceniony, przez innych znienawidzony. Z pewnością raper był jednak jednym z najbardziej rozpoznawalnych reprezentantów gatunku w Polsce. Co warto zauważyć, jego śmierć w dniu 18 marca 2018 roku zbiegła się z bardzo ważną dla fanów hip-hopu rocznicą. W tym samym dniu przypadła bowiem 40. rocznica urodzin Magika – reprezentanta kultowych składów Kaliber 44 i Paktofonika.

Magika i Chadę łączy jednak nie tylko ta konkretna data. Chada odebrał sobie życie w dokładnie taki sam sposób, jak 26 grudnia 2000 roku zrobił to Magik. Przypomnijmy, że ten w zaledwie osiem dni od premiery debiutanckiego krążka Paktofoniki wyskoczył z okna swojego mieszkania mieszczącego się na dziewiątym piętrze bloku. W stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł.

Oceń ten artykuł 9 93

Ogólna ocena Tomasz Chada nie żyje. Data śmierci rapera nie była przypadkowa? to: 8% / 100%, uzyskana z: 102 głosów.