Tragiczny wypadek. Przewrócił się ponad 30-metrowy dźwig. Zginęła jedna osoba

Tragedia na budowie przy ul. Górnej w Szklarskiej Porębie na Dolnym Śląsku. Podczas prac budowlanych runął ponad 30-metrowy dźwig. Zginęła jedna osoba. Przyczyny tego tragicznego wypadku będzie teraz badać policja pod nadzorem prokuratury.

fot. Shutterstock

Szklarska Poręba. Tragedia na budowie. Runął ponad 30-metrowy dźwig

O tym tragicznym w skutkach wypadku na budowie przy ul. Górnej w Szklarskiej Porębie w województwie dolnośląskim donosi TVN24. Tuż przed godz. 12:00 służby otrzymały szokujące zgłoszenie. W trakcie prac budowlanych niespodziewanie runął dźwig budowlany. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiła się straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe.

Służby otrzymały informację o przewróceniu się dźwigu - pracującego przy ulicy Górnej w Szklarskiej Porębie - przed godziną 12

– mówił w rozmowie z TVN24 Krzysztof Zakrzewski ze straży pożarnej w Jeleniej Górze.

Nie żyje operator dźwigu

Dźwig, który przewrócił się, miał 35 metrów wysokości. W kabinie maszyny znajdował się operator dźwigu, który pracował na wysokości 9 metrów. Przybyli na miejsce strażacy wyciągnęli 51-latka z konstrukcji i przekazali go pod opiekę ratowników medycznych. Pracownik budowy został przetransportowany w ciężkim stanie do szpitala.

Tuż po godzinie 15:00 policja przekazała, że 51-letni operator dźwigu zmarł w szpitalu. Informację potwierdził dolnośląski reporter RMF FM, Paweł Pyclik. Do tej pory nie wiadomo, dlaczego dźwig przewrócił się podczas pracy. Przyczyny tego tragicznego w skutkach wypadku na budowie będzie teraz wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratora. Dochodzenie wszczęła także Państwowa Inspekcja Pracy.

Na miejscu pracują prokurator, a także Państwowa Inspekcja Pracy, którzy będą wyjaśniać okoliczności wypadku

– przekazała policjantka w rozmowie z TVN24.

Potknął się i upadł. Przejechała go koparka. Tragiczny wypadek na budowie
Dramatyczny wypadek na budowie w miejscowości Lubzina w województwie podkarpackim. Pracownik budowy potknął się i upadł, a następnie przejechała po nim cofająca koparka. 33-latek pomimo wysiłku lekarzy zmarł w szpitalu. Śledztwo w sprawie tego...

Oceń ten artykuł 0 0