Tygrys umierał na oczach dzieci! Dramat na arenie cyrkowej! [18+]

Co jakiś czas w mediach pobudza się dyskusja na temat skandalicznego traktowania zwierząt w cyrkach. Od lat ten rodzaj rozrywki przestaje być atrakcyjny, a przez rosnącą świadomość widowni to, co widzimy zaczyna przerażać i nie ma już nic wspólnego z rozrywką. Może o tym świadczyć to nagranie.

Podczas akrobacji z udziałem tygrysów doszło do wyjątkowo nieprzyjemnego incydentu. Treserzy zaganiali zwierzęta do skakanie przez płonące kręgi, gdy nagle jedno z nich zaczęło mieć drgawki. Widok był przerażający - dzieci płakały, część widowni wyszła. Tygrys w pewnym momencie przewrócił się i zaczął mieć drgawki - wyglądał, jakby umierał - przyznają świadkowie. Treser kontynuował sesję, a w międzyczasie bił zwierzę, ciągnął za ogon i oblewał je kubłem wody. Publiczność głośno wyrażała swoją dezaprobatę na takie zachowanie. Na szczęście tygrys odzyskał przytomność... Część z widzów z pewnością nie wróci już do cyrku...

Szef Wielkiego Rosyjskiego Cyrku -  Edgard Zapasny - w którym doszło do incydentu skomentował całą sytuację: "Atak nie był spowodowany żadną traumą 200-kilogramowego kota. Mogła to być wada wrodzona lub udar. Prawdopodobną wersją jest też to, że mógł to być problem związany z poziomem cukru we krwi". Zapewnił również, że zwierzę przejdzie kompleksowe badania.

Oceń ten artykuł 0 2