W obrębie tysięcy kilometrów nie ma żywej duszy. Czym jest Punkt Nemo?

Na Pacyfiku znajduje się wyjątkowe miejsce. I wcale nie chodzi o żadną wyspę, a o pozornie zwykły kawałek oceanu. Ale okazuje się, że ma on pewną cechę, która czyni go wyjątkowym. I na dodatek jest ściśle powiązany z podbojem kosmosu.

Nikogo w pobliżu tysięcy kilometrów

Gdzie znajduje się najbardziej samotne miejsce na naszej planecie? Okazuje się, że jest to niepozorny punkt na Oceanie Spokojnym. Najbliższy zamieszkany obszar, czyli Wyspy Wielkanocne, znajdują się w odległości ponad 3090 kilometrów. Zatem gdybyśmy tam dotarli, to w obszarze 22 milionów kilometrów kwadratowych nie byłoby nikogo. Miejsce to nazwano Punktem Nemo, na cześć bohatera powieści Juliusza Verne "Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi".

Spadające sondy

Ale co ten skrawek oceanu ma wspólnego z kosmosem? Otóż został on wytypowany jako idealne miejsce do przeprowadzenia procedury kontrolowanego zniszczenia statku kosmicznego. Gdy np. sonda kończy swoja żywotność, zostaje sprowadzona z orbity i skierowana w kierunku oceanu, gdzie się rozbija. Ale gdy deorbitowany obiekt spala się w atmosferze, rozpada się na tysiące mniejszych kawałków, które spadają w obrębie setek kilometrów. Dlatego tak ważny jest wybór miejsca odległego od obszarów zamieszkiwanych przez ludzi.

fot. Shutterstock

Cmentarzysko statków kosmicznych

Wokół tego miejsca znajdują się już szczątki wielu sond i statków komicznych. I właśnie ten punkt został wyznaczony na ostatnie miejsce spoczynku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zasłużona placówka badawcza planowo spocznie na dnie oceanu w 2031 roku.

Oceń ten artykuł 0 0