Weronika Rosati o macierzyństwie: "Liczy się przede wszystkim moja córeczka"

W grudniu Weronika Rosati miała wielki powód do radości. Przyszła na świat jej wyczekiwania córeczka Elizabeth, która pochodzi ze związku ze światowej sławy chirurgiem Robertem Śmigielskim. Aktorka do tej pory nie pokazała dziecka, jedynie publikuje ujęcia, na których są widoczne rączki dziewczynki lub kadry ze spacerów. Ostatnio Rosati udzieliła wywiadu portalowi "Party", w którym w piękny sposób wypowiedziała się o macierzyństwie i bliskości z córką.

Pod koniec zeszłego roku Weronika Rosati została mamą. Na świat przyszło jej pierwsze dziecko, które otrzymało imię po ulubionej aktorce gwiazdy, Elizabeth Taylor. Próżno szukać zdjęć, na których byłaby widoczna pociecha Weroniki, bowiem ta dba o prywatność córki. Na jej Instagramie możemy wypatrywać tylko zdjęć ze spacerów, podczas których mała Elizabeth leży w wózku lub ujęć, na których widać jedynie rączki dziecka. Jak świeżo upieczona mama spogląda teraz na świat? Okazuje się, że w życie aktorki kompletnie się zmieniło!

"Kiedyś byłam mocno skoncentrowana na pracy, a teraz akcenty rozkładają się po równo: jest rodzina, są wyzwania zawodowe, ale liczy się przede wszystkim moja córeczka. Stałam się też bardziej zorganizowana. Musiałam, bo mam do ogarnięcia więcej spraw niż przed urodzeniem córeczki" – wyznała serwisowi.

Okazuje się, że Weronika Rosati skupiła się na macierzyństwie i niemal nie rozstaje się ze swoją pociechą. Aktorka korzysta też z pomocy swojej mamy, słynnej projektantki mody, która opieuje się Elizabeth nawet na planie filmowym serialu "Diagnoza"! 34-latka nie wynajęła żadnej opiekunki, która czuwałaby nad jej córką:

"Już jakiś czas temu podjęłam decyzję, że na razie nie chcę mieć opiekunki do dziecka. Karmię córkę w sposób naturalny i chcę z nią spędzać jak najwięcej czasu, a najchętniej być przy niej przez całą dobę. Czuję, że ona jeszcze bardzo potrzebuje mojej bliskości, i dlatego jesteśmy niemal nierozłączne".

Weronika Rosati stawia przede wszystkim na więź z córeczką, więc z pewnością przez najbliższe lata nie będzie mogła całkowicie się oddać wirowi pracy. 

Oceń ten artykuł 0 0