Wielka awantura na basenie. 100 osób biło się z niewiarygodnego powodu [WIDEO]

Ogromna bijatyka na jednym z berlińskich basenów, w której brało udział prawie 100 osób. Powodem awantury miało być... polewanie się wodą. Na miejscu musiała interweniować policja.

Berlin. Polewali się wodą, na basenie doszło do bójki

Do niesłychanej bójki, o której donoszą media, doszło na pływalni w dzielnicy Steglitz w Berlinie. W upalną niedzielę na basenie w stolicy Niemiec wypoczywało wielu młodych ludzi. Dwie grupy, składające się kolejno z czterech i dziesięciu osób, postanowiły urządzić sobie walkę, w której bronią były zabawkowe pistolety napełnione wodą. W pewnym momencie zabawa wymknęła się jednak spod kontroli, a w ruch poszły gołe pięści i noże. Dlaczego? Do tej pory tego nie ustalono. Do sieci trafiło jednak nagranie awantury na berlińskim kąpielisku.

W bijatyce brało udział ok. 100 osób

Awanturę próbowała przerwać ochrona. Pojawienie się ochroniarzy niestety tylko podsyciło konflikt, a do bójki dołączali kolejni goście kąpieliska. Zarządcy obiektu nie mieli innego wyjścia, jak powiadomić służby o niekontrolowanej bójce. Na miejscu po chwili pojawiło się trzynaście radiowozów i kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którzy ostudzili emocje i zakończyli awanturę. Zdaniem policji, w basenowej bijatyce brało udział około stu osób.

Zatrzymano cztery osoby w wieku od 15 do 23 lat

Jak podają w oficjalnym komunikacie berlińscy mundurowi, w trakcie interwencji zatrzymano cztery osoby w wieku od 15 do 23 lat, które wkrótce odpowiedzą za naruszenie porządku publicznego. Policjanci prowadzą też postępowanie w sprawie 21-latka, który podobno uderzył 23-letniego ochroniarza obiektu. W trakcie awantury uderzono też 10-latka, ale na szczęście obrażenia nie okazały się groźne. Dalszym postępowaniem w tej sprawie zajmie się berlińska policja kryminalna.

Nagi kierowca jeździł po krakowskim rynku. Piesi musieli ratować się ucieczką [WIDEO]
Groźny incydent na krakowskim rynku. Po placu z ogromną prędkością jeździł samochód. Przerażeni piesi musieli odskakiwać na bok. Okazało się, że autem jechał... nagi kierowca.

Oceń ten artykuł 0 0