Wieniawa odebrała telefon od Górniak. "Nie spodziewałam się tego"

Edyta Górniak niedawno zadzwoniła do Julii Wieniawy. Zaskoczona jurorka "Mam talent!" postanowiła ujawnić, co usłyszała od piosenkarki. Ich rozmowa trwała prawie godzinę.

Julia Wieniawa w "Mam talent!"

Kilka tygodni temu stacja TVN poinformowała, że zmieni się skład jurorów programu "Mam talent!". W następnym sezonie show występy uczestników będzie oceniać m.in. Julia Wieniawa. 24-letnia aktorka i piosenkarka przyjęła z ogromną radością zaproszenie do jury formatu. Celebrytka wspominała zresztą o tym na swoim Instagramie.

Wciąż nie mogę uwierzyć, że teraz to ja zasiądę w jury i będę mogła przyczynić się do odkrycia wielu wspaniałych talentów i dać tym programem szansę np. jakiejś innej małej marzącej Julce. Mam nadzieję, że stanę na wysokości zadania, bo to duża odpowiedzialność. Będę wdzięczna za wasze szczere wsparcie na żywo, jak i to wirtualne

– przekazała fanom w dniu, w którym ogłoszono zmiany w programie.

Informacja o tym, że Julia będzie oceniać występy uczestników show, nie spodobała się Robertowi Kozyrze. Były juror "Mam talent!" stwierdził wprost, że 24-latka nie ma żadnych zdolności.

Jestem zdumiony decyzją TVN, by lubianą i utalentowaną aktorkę Małgorzatę Foremniak zastąpić drętwą pseudoaktorką i udającą piosenkarkę, niezdolną Julią Wieniawą

– powiedział w rozmowie z portalem "Plejada".

Wieniawa nie ma refleksji co do własnych braków, bo w jej próbach aktorskich i wokalnych nie ma żadnego progresu, a ma oceniać innych, utalentowanych ludzi, którzy w dobrej wierze przychodzą do największego talent show w Polsce, wierząc, że będzie ono ich przepustką do show-biznesu

– wyjaśnił.

Julia Wieniawa odebrała telefon od Edyty Górniak

Niespodziewanie głos w sprawie słów Kozyry zabrała Edyta Górniak, która była z nim związana ponad dwie dekady temu. Według medialnych doniesień ich związek nie zakończył się w zgodzie, bo przez długi czas oboje nie szczędzili sobie publicznych uszczypliwości.

Uważam, że to jest taka pracowita dziewczyna, bardzo wszechstronna. Nie można oceniać, zanim ktoś się nie wykaże. Dajmy szansę i wtedy będzie można zobaczyć, czy ktoś się potrafi wypowiadać, czy daje elokwentne uwagi, czy jest zabawny, jaki ma koloryt. Programy rozrywkowe wymagają od ludzi pewnego kolorytu. Kiedyś była moda na agresję. Odeszli od tego na szczęście. Nie można powiedzieć, że ktoś do czegoś nie pasuje, zanim się go tam nie zobaczy w tej roli. Nikt jej jeszcze nie widział. A może się zdziwi Pan Kozyra?

– skomentowała Górniak, w rozmowie z "Plotkiem".

Jak się teraz okazało, wokalistka postanowiła pójść o krok dalej. Edyta zadzwoniła do Julii Wieniawy i poruszyła z nią temat medialnej wypowiedzi Roberta Kozyry. Celebrytki rozmawiały ze sobą przez blisko godzinę.

Nie mówiłam tego wcześniej... Nie poznałam nigdy Edyty Górniak na żywo prywatnie, a zadzwoniła do mnie ostatnio, zanim wypowiedziała się w mediach. Zadzwoniła do mnie z numeru mojej przyjaciółki. Mamy jedną wspólną koleżankę. Chyba przez godzinę rozmawiała ze mną. Mówiła mi tak wspaniałe rzeczy miłe i wspierające, że dawno nie dostałam tak ciepłej energii od żadnej kobiety. Naprawdę nie spodziewałam się tego zupełnie, więc jak najbardziej to doceniam

– opowiedziała "Plotkowi".

Widzowie TVN nie zobaczą jesienią nowych odcinków "Mam talent!". Premierę kolejnego sezonu show zaplanowano na wiosnę przyszłego roku. Jurorami będą: Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa i Marcin Prokop. Wciąż nie wiadomo, kto poprowadzi program.

Oceń ten artykuł 0 0