Wykonawcy tego przeboju mogli dziś "leżeć na wyspie pod palmą". Co poszło nie tak?

Piosenka "Takie tango" grupy Budka Suflera to prawdziwy przebój. Krzysztof Cugowski zdradził, czy zespół spodziewał się, że utwór zostanie takim hitem i ile na nim zarobili.

Niemiec/AKPA
Niemiec/AKPA

„Takie tango” to prawdziwy hit

Utwór „Takie tango” znalazł się na albumie „Nic nie boli, tak jak życie”. To jedenasty studyjny album zespołu Budka Suflera, który został wydany w 1997 roku. Płyta sprzedała się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy.

„Jeden raz” został piosenką promującą. Nikt się nie spodziewał, że to właśnie „Takie tango” okaże się prawdziwym przebojem. Portal „Jastrząb Post” zapytał Krzysztofa Cugowskiego, czy spodziewał się tego.

A skąd! Przecież na płycie "Nic nie boli tak jak życie", na której znalazło się "Takie tango", widnieje informacja: "Zawiera przebój: »Jeden raz«". Liczyliśmy, że to właśnie ta piosenka stanie się przebojem, tym bardziej że była już wcześniej promowana. To ona miała być lokomotywą całego albumu. Rzeczywistość nas zaskoczyła. Ale to chyba zawsze tak działa. Nic, co wynika z chłodnej kalkulacji, nie kończy się spektakularnym sukcesem.

Budka Suflera tyle zarobiła na piosence

Piosenkarz wyznał również, ile grupa zarobiła dzięki tej piosence. Przyznał, że załapali się na ostatni okres dużych nakładów płyt, kiedy ludzie jeszcze chętnie je kupowali. Sprzedanie ponad miliona egzemplarzy było świetnym wynikiem.

W oficjalnym obiegu sprzedaliśmy ponad milion egzemplarzy, co, jak na nieduży kraj, było świetnym wynikiem. Zapewne drugie tyle przewinęło się na lewo przez targowiska i stadiony. I to rzeczywiście przełożyło się na duże pieniądze. Oczywiście, nie takie, za które moglibyśmy żyć do końca życia. To nie Ameryka. Gdybyśmy nagrali taki numer w Stanach, dziś leżałbym na wyspie pod palmą i nic nie robił. A że polskie realia są, jakie są, mogliśmy postawić za zarobioną wtedy kasę domy i wymienić auta na lepsze.

Krzysztof Cugowski nie śpiewa już „Takiego tanga”

Cugowski nie śpiewa już jednak „Takiego tanga” na koncertach. Uważa, że wystarczająco dużo razy robił to już w swoim życiu.

Jestem jednak wokalistą rockowym. Nie mam nic przeciwko piosenkom popowym, szanuję "Takie tango", bo zmieniło moją sytuację finansową, ale jeśli nie muszę śpiewać tego numeru, to tego nie robię.

Oceń ten artykuł 0 0