Wymyślił zabójstwo, żeby zwabić do siebie karetkę... Zaskakujący finał historii pewnego 46-latka

Pewiem mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy i zgłosił, że zabił człowieka. Na miejsce zdarzenia zostały wysłane odpowiednie służby. Okazało się jednak, że zabójstwo było zmyślone... Dlaczego? Powód może zaskakiwać...

Wymyślił zabójstwo, bo chciał do siebie zwabić... karetkę

W kronikach służb znajdziemy wiele zaskakujących historii zgłoszeń, które mogą zadziwić. Do kategorii niecodziennych interwencji z pewnością możemy zaliczyć tą z województwa małopolskiego. Pewien mieszkaniec gminy Iwanowice zadzwonił na policję i stwierdził, że zabił człowieka, po czym podał swoje dane i adres. Na miejsce ruszyły odpowiednie służby. W czasie kolejnej rozmowy z centralą przyznał jednak, że jego pierwsze zgłoszenie mija się z prawdą. Chwilę później w rozmowie z dyżurnym powiedział, że zmyślił całą historię. Dlaczego? 46-latek chciał, by przyjechała do niego karetka, gdyż... bolały go nogi.

Tymczasem pod wskazanym adresem pojawiła się policja i pogotowie. Policjanci sprawdzili, czy pierwotna wersja nie jest prawdziwa, a ratownicy zajęli się mężczyzną.

Przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, w kombinezonach ochronnych sprawdzili dom zawiadamiającego oraz teren całej jego posesji, nie ujawniając żadnych zwłok czy śladów rzekomego zabójstwa. 46-latek  powiedział policjantom, że chciał zwabić  karetkę pogotowia, aby uśmierzono mu ból nóg, który pojawia mu się od czasu doznanego urazu - czytamy w policyjnym raporcie.

Chciał pomocy, a dostał mandat

Na miejscu lekarze wykonali mężczyźnie test na koronawirusa, bowiem w czasie zgłoszenia mężczyzna skarżył się na kaszel i gorączkę. Wynik okazał się negatywny, a  ratownicy stwierdzili, że wymienione wcześniej objawy u niego nie występują. 46-latek otrzymał natomiast zastrzyk przeciwbólowy, by uśmierzyć ból nóg oraz mandat karny, za bezpodstawne wezwanie mundurowych.

Warto tutaj zaznaczyć, że tego typu sytuacje są naprawdę niebezpieczne i mogą okazać się tragiczne w skutkach dla innych potrzebujących. Nieuzasadnione wezwanie policji stanowi wykroczenie z art. 66 kodeksu wykroczeń. Funkcjonariusze przypominają, że wzywając bezpodstawnie policję czy inne służby można przyczynić się do zaszkodzenia osobom, które naprawdę tej pomocy potrzebują.

Źródło: malopolska.policja.gov.pl

Kursantka oblała egzamin na prawo jazdy. Po wszystkim... odjechała własnym samochodem!
Nie od dziś wiadomo, że od zdanego egzaminu na prawo jazdy do faktycznej możliwości prowadzenia samochodu jeszcze długa droga. Pewna kursantka z Polkowic postanowiła sobie ją znacznie skrócić,...

"Ratunku, nie mogę wyciągnąć głowy spod kaloryfera"... Nietypowa interwencja policji w Hrubieszowie
W kronikach interwencji policyjnych co jakiś czas pojawiają się dość nietypowe sytuacje. Historia o pewnej kobiecie, której głowa utknęła pod kaloryferem, z pewnością do nich należy....

 

 

Oceń ten artykuł 0 0