"Wypożyczył" e-hulajnogę ze sklepu, bo chciał ją przetestować. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

Zuchwała kradzież w jednym ze sklepów w Konstantynowie Łódzkim. Mężczyzna wyniósł z elektromarketu e-hulajnogę o wartości prawie tysiąca złotych. Gdy zatrzymali go mundurowi, stwierdził, że chciał ją "wypożyczyć" na testy. 23-latkowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

"Wypożyczył" hulajnogę ze sklepu

Do zuchwałej kradzieży w elektromarkercie doszło w poniedziałek 2 sierpnia w Konstantynowie Łódzkim w powiecie pabianickim. Tuż po godzinie 15:00 jeden z klientów sklepu wyniósł z marketu elektryczną hulajnogę o wartości 919 złotych. Mężczyzna nie zapłacił za swój zakup, dlatego obsługa sklepu natychmiast powiadomiła o incydencie konstantynowskich funkcjonariuszy.

Mundurowi z Komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim ustalili w rozmowie z pracownikiem sklepu rysopis sprawcy oraz przebieg zdarzenia. Okazało się, że nieuczciwy klient oglądał sprzęt, a następnie opuścił z nim sklep i odjechał w nieokreślonym kierunku. Konstantynowscy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania złodzieja cudzego jednośladu.

23-latek wpadł w ręce policjantów

Funkcjonariusze bardzo szybko namierzyli podejrzanego o ten czyn. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych na ul. Łaskiej, gdy poruszał się skradzioną hulajnogą. Okazało się, że za kradzież e-hulajnogi odpowiada 23-letni mieszkaniec gminy Lutomiersk. Nieuczciwy klient sklepu początkowo próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, że wybiera się na spotkanie ze znajomymi. Sugerował też policjantom, że po mieście porusza się inna osoba na hulajnodze elektrycznej, która może odpowiadać za kradzież.

Mundurowi zdecydowali się zatem na jego spotkanie twarzą w twarz z obsługą sklepu. Pracownicy elektromarketu potwierdzili, że to właśnie 23-latek ukradł ze sklepu sprzęt. Ostatecznie wszelkie wątpliwości rozwiały kamery monitoringu, które uwieczniły całą zuchwałą kradzież wraz z wizerunkiem mężczyzny.

Grozi mu do 5 lat więzienia

23-letni mieszkaniec gminy Lutomiersk stanął już przed obliczem prokuratora, który postawił mu zarzut kradzieży. Mężczyzna finalnie przyznał się do popełnionego przestępstwa. Zeznał także, że ukradł e-hulajnogę po to, aby przetestować ją w warunkach „pozasklepowych”.

Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia. Skradziony przez niego towar został zwrócony przez funkcjonariuszy do elektromarketu.

Czytaj także: 

Chaos na ulicach Zagrzebia. Doszło do zamieszek z udziałem kibiców Legii. "Używali wszystkiego, co wpadło im w ręce" [WIDEO]
We wtorek 4 sierpnia na ulicach Zagrzebia doszło do zamieszek, kibice warszawskiej Legii starli się z grupą Bad Boys Blue. W sieci pojawiły się nagrania z tego zdarzenia. Lokalne media twierdzą, że to polscy kibice...

Spacerowiczka ruszyła na pomoc tonącym kociętom, które wrzucono do rzeki w plastikowym worku!
Do wstrząsającej sytuacji doszło nad rzeką Tugą, która przepływa przez Nowy Dwór Gdański. Monitoring zarejestrował materiał, na którym możemy zobaczyć, jak w godzinach...

Przyjechał do szpitala, bo potrzebował pilnej pomocy medycznej. Stracił prawo jazdy. Grozi mu do 2 lat więzienia
Nietypowa interwencja mundurowych z drogówki w Myszkowie w województwie śląskim. Mężczyzna pod wpływem alkoholu wymagał pilnej pomocy lekarza. Niestety, podjął najgorszą z możliwych...

Oceń ten artykuł 0 0