Zjadamy coraz więcej plastiku! Alarmujące dane naukowców

Najnowsze badania wykazały, że w ludzkim ciele znajduje się coraz więcej mikroplastiku. To spore zagrożenie dla naszego zdrowia, gdyż tym samym narażamy się na groźne powikłania. Jak więc dochodzi do tego, że doprowadzamy się do takiego stanu?

fot.Pixabay

Atak z każdej strony

O tym, że plastik może stanowić zagrożenie dla natury, wiedziano już od dawna. Ostatnie badania wykazały, że na szkodliwe działanie wszechobecnego plastiku mocno jest narażony także człowiek! Takie wnioski przekazali naukowcy podczas 26. Europejskiego Tygodnia Gastroenterologicznego w Wiedniu. Według ich badań mikroplastik jest coraz bardziej obecny w organizmie człowieka, a trafia tam głównie z rybami i owocami morza, solą morską, miodem czy z wodą z butelek.

Badania potwierdzają

W przeprowadzonym badaniu wzięły udział ośmioosobowe grupy z różnych krajów: Austrii, Finlandii, Holandii, Japonii, Polski, Rosji Wielkiej Brytanii oraz Włoch. Przez tydzień naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz austriackiej agencji ochrony środowiska Umweltbundesamt sprawdzali, co jedzą poszczególni badani. Następnie pobrano od nich materiał, a jego analiza wykazała, że wszyscy uczestnicy mieli kontakt z tworzywami sztucznymi poprzez np. spożywanie żywności opakowanej plastikiem lub przez picie z plastikowych butelek. Dodatkowo sześciu z nich jadło też ryby morskie. Finalnie mikroplastik – czyli niewielkie kawałki tworzyw sztucznych – znaleziono w każdej z próbek.

Poszukiwanie rozwiązania

Warto zaznaczyć, że spożywanie mikroplastiku przez żywe organizmy jest bardzo niebezpieczne: może doprowadzić do poważnego naruszenia przewodu pokarmowego oraz ułatwiać przenoszenie toksycznych związków chemicznych. Cytowany przez PAP kierownik badania: doktor Philipp Schwabl zaznaczał, że to pierwsze takie badania tego rodzaju, a ich wynik jasno wskazał, że tworzywa sztuczne ostatecznie docierają do jelita:

„To bardzo niepokojące, zwłaszcza w przypadku pacjentów z chorobami przewodu pokarmowego. Podczas badań prowadzonych na zwierzętach najwyższe stężenia mikroplastiku zostały wykryte w jelitach, jednak jego najmniejsze cząsteczki są w stanie przedostać się do krwiobiegu, układu limfatycznego, a nawet dotrzeć do wątroby. Mamy pierwsze dowody na obecność mikroplastiku w ludzkim ciele, teraz potrzebujemy dalszych badań, aby zrozumieć, co to oznacza dla ludzkiego zdrowia”

–  dodał.

Oceń ten artykuł 0 0