Złe wieści ze studia Pixar. Szykują się ogromne zwolnienia

Odpowiedzialne za wiele kultowych animacji studio Pixar planuje duże zwolnienia. Według doniesień pojawiających się w mediach pracę może stracić nieco ponad 250 osób. To nawet 20 proc. dotychczasowego zespołu.

"Między nami żywiołami", fot. Disney Pixar/materiały prasowe
"Między nami żywiołami", fot. Disney Pixar/materiały prasowe

Pixar ostatnio nie ma najlepszej passy. Po klapie "Buzza Astrala" ze studia należącego do Disneya zwolniono 75 osób, w tym dwóch producentów, którzy stali za nieudanym spin-offem Toy Story. Choć już wtedy mówiono o największych zwolnieniach od dekady, to teraz firma przymierza się do jeszcze większej redukcji etatów.

Pixar zmniejszy zatrudnienie. Pracę straci około 300 osób

Jak donosi Reuters, decyzja o zwolnieniach wynika z zakończenia produkcji kilku seriali przeznaczonych dla serwisów streamingowych. Teraz dla osób pracujących przy nich nie ma po prostu nowych zleceń.

Z informacji przekazanych przez źródło agencji wynika, że nie jest jeszcze znana skala zwolnień. Nie będą one miały jednak wpływu na kinowe produkcje studia. Wcześniejsze doniesienia portalu "TechCrunch" sugerowały, że redukcją etatów może zostać objętych nawet 20% stanowisk w zespole liczącym 1300 osób, czyli nieco ponad 250 miejsc pracy.

Cięcia kosztów także w Disneyu

Szef Disneya, Bob Iger, który powrócił do firmy jakiś czas temu z misją jej odbudowy, zasugerował, że koncern ograniczy produkcję własnych treści, aby zredukować koszty. Zamiast tego studio planuje licencjonować programy i filmy od stron trzecich.

Pixar został wchłonięty przez Disneya w 2006 roku. Studio słynie z takich filmowych hitów, jak: "Toy Story", "Iniemamocni" czy "Gdzie jest Nemo?". Premiera ich ostatniego filmu "Między nami żywiołami" miała powolny start, ale ostatecznie zarobiła prawie 500 milionów dolarów na całym świecie.

Oceń ten artykuł 0 0