Zmarł uczestnik czwartej edycji "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia". Karol Fijołek nie żyje

Karol Fijołek, uczestnik czwartej edycji "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia", nie żyje. 31-latek przez wiele lat zmagał się z cukrzycą. Smutne wieści o jego śmierci podała na swojej facebookowej stronie Fundacja Młodzi Propagują Sztukę.

Karol Fijołek z „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia” nie żyje

Nie żyje Karol Fijołek, uczestnik czwartej edycji kulinarnego show Polsatu „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia”. Informacja o śmierci kucharza z Wisły pojawiła się na facebookowej stronie Fundacji Młodzi Propagują Sztukę. Przyczyna zgonu nie jest znana. Fijołek miał 31 lat.

Nie żyje Karol Fijołek, inicjator organizacji pikniku charytatywnego w Wiśle, którego podjęliśmy się przy współpracy z wieloma osobami w ubiegłym roku. Wcześniej brał udział we współorganizowanym przez nas pikniku charytatywnym w Międzybrodziu Bialskim

– przekazano.

Smutne wieści potwierdzono też na oficjalnym profilu programu na Facebooku.

Zmarłego kucharza żegnają w mediach społecznościowych inni uczestnicy „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia”, m. in. znana z pierwszej edycji Sylwia Biały.

Żegnaj. Są takie momenty, że słów brakuje… Ogromne współczucia dla rodziny

– napisała na Facebooku.

Post z pożegnaniem zamieścił w sieci także Marcin Wodziński, który rywalizował z Karolem w tym samym sezonie kulinarnego show.

W tych złych czasach odszedł od nas nasz kolega Karol Fijołek, uczestnik IV edycji „Hell’s Kitchen”. Spoczywaj w spokoju

– napisał kucharz.

Karol Fijołek – kim był uczestnik „Hell’s Kitchen”?

Karol Fijołek w programie „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia” wystąpił w 2015 roku. Kucharzowi z Wisły w telewizyjnym show udało się dotrzeć do siódmego miejsca. Jego pasją była psychologia. Od lat zmagał się z chorobą. Karol cierpiał na cukrzycę typu II.

Gastronomia to nie umiejętność dobrego gotowania, ale filozofia wydobywania smaku i aromatów… To pasja i coś, co trzeba po prostu kochać

– twierdził.

Nie żyje artysta disco polo. Miał zaledwie 33 lata. "Przegrał walkę z nagłą i ciężką chorobą"
Smutne informacje napływają ze świata disco polo. 33-letni artysta przegrał walkę z nagłą i ciężką chorobą. Marcin Wiącek nie żyje.

Oceń ten artykuł 0 3