Żywy Ken trzyma wycięte żebra w słoiku. Pokazał je w telewizji śniadaniowej

Jakiś czas temu media obiegła wieść, że Rodrigo Alves zdecydował się na wycięcie czterech żeber. Mężczyzna miał jeszcze cały zabieg nagrać i relacjonować. 34-latek ostatnio wystąpił w telewizji śniadaniowej, w programie "This Morning". Podczas rozmowy zaprezentował swoją nową sylwetkę, a także pokazał... wycięte żebra. Alves przyniósł je umieszczone w słoiku.

Swoje ciało rzeźbi za pomocą skalpela i różnych implantów. Rodrigo Alves przeszedł już 60 operacji, jednak ta ostatnia najbardziej ingerowała w jego ciało. Mężczyzna bowiem zdecydował usunąć żebra. Początkowo 34-latek upierał się przy sześciu, jednak lekarze nie mogli przystać na jego żądania, bowiem tak rozległa ingerencja w ciało mogłaby poważnie zaszkodzić funkcjonowaniu jego płuc. Dlatego też zatrzymało się na usunięciu czterech żeber. W ten sposób Rodrigo Alves stał się pierwszym mężczyzną, którzy przeszedł taki zabieg. Na tym nie koniec, bowiem 34-latek pozwolił, by część zabiegu był transmitowana na żywo za pomocą mediów społecznościowych. 

"Moje życie zmieni się po tym zabiegu na zawsze. Latem 2018 roku będę wreszcie wyglądał jak atleta!" – mówił wówczas uradowany żywy Ken. 

Ostatnio mężczyzna zdecydował odwiedzić telewizję śniadaniową "This Morning". Rodrigo tym razem opowiadał o swojej kolejnej zmianie, a nawet przyniósł do studia rekwizyty w postaci... wyciętych żeber! Znajdowały się one w słoiku. Żywy Ken wyznał, że operacja ta była "najlepszą decyzją w jego życiu".

"Tak, to była bardzo ryzykowna operacja, ale powiodła się w stu procentach. Poddałem się wielu operacjom w moim życiu, ale ta była chyba "tą najważniejszą". Jestem jedynym mężczyzną, który poddał się temu zabiegowi, oprócz mnie zrobiło to tylko kilka kobiet. Przyznam, że może przesadziłem z ilością operacji, mogłem zrobić ich 10. Ale mimo to kocham to jak wyglądam, wyróżniam się z tłumu. Chirurgia plastyczna zmieniła moje życie z wody w wino" – wyznał w programie.

Oceń ten artykuł 0 4