Aleksandra Żuraw przekazała ważną informację na temat ciąży. "Doktor się pomylił" [WIDEO]

Aleksandra Żuraw niedawno ujawniła na Instagramie, że spodziewa się chłopczyka. Jak się teraz okazało, doszło do pomyłki ze strony lekarza. Uczestniczka "Top Model" zamiast syna będzie mieć kolejną córkę.

Aleksandra Żuraw spodziewa się drugiego dziecka

Aleksandra Żuraw dała się poznać szerszej publiczności jako uczestniczka czwartego sezonu "Top Model", w którym zajęła 6. miejsce. Po udziale w programie, dzięki któremu zyskała ogromną rozpoznawalność w mediach społecznościowych, zdecydowała się założyć własny biznes. Uczestniczka show aktywnie rozwija swój profil na Instagramie, gdzie dotychczas zaobserwowało ją ponad 350 tysięcy osób.

Influencerka od dłuższego czasu tworzy szczęśliwą rodzinę. Wraz z mężem Kacprem wychowuje obecnie 4-letnią Apolonię, a w lipcu niespodziewanie ujawniła, że spodziewa się kolejnego dziecka. Na jej Instagramie pojawił się wówczas romantyczny klip, na którym można było zobaczyć ciążowe krągłości uczestniczki "Top Model".

Chcemy Wam o kimś powiedzieć

– podpisała nagranie celebrytka.

Nie będzie jednak chłopca. "Pan doktor się pomylił"

Kilka dni temu Aleksandra Żuraw pochwaliła się w sieci krótkim filmem z przyjęcia, na którym z ukochanym ogłosiła płeć ich kolejnego dziecka. Choć wiele wskazywało na to, że na świat przyjdzie chłopczyk, to wszystko zmieniło się po wizycie u lekarza. Doktor zakomunikował Oli, że doszło do niespodziewanej pomyłki. Para nie będzie jednak miała syna, a kolejną córkę. Uczestniczka "Top Model" przyjęła tę nowinę ze śmiechem i dużym dystansem.

Nie wiem, jak to przyjmiecie. My to przyjęliśmy ze śmiechem i radością. Ja słyszałam, że takie rzeczy się zdarzają, nawet często. Ale, że akurat nam? Po takiej wielkiej imprezie? Pan doktor się pomylił i nie mamy syna, tylko córkę. Przynajmniej mamy wybrane imię. I jest super

– powiedziała.

Internauci już sugerują w komentarzach, że "gender reveal party" trzeba teraz powtórzyć. "Dobry pomysł, aby zrobić kolejną imprezę" – napisała jedna z użytkowniczek sieci.

Oceń ten artykuł 0 1