Anna Wendzikowska: "Na Waszą prośbę, kochani [...]. Dziennikarka o szczegółach "włoskiego wypadu"

Celebrytka wyeksponowała zgrabne nogi i zapozowała na tle malowniczego krajobrazu Florencji. Uchyliła także rąbka tajemnicy na temat szczegółów swojego wyjazdu... "Aż się pogubiłam, jak to ogarnęłaś?” – czytamy w sekcji komentarzy.

Fani: "Robi wrażenie"

Anna Wendzikowska słynie nie tylko ze swojej działalności na telewizyjnej scenie, ale także z podróży, które chętnie relacjonuje na Instagramie. Jej publikacje śledzi 496 tys. użytkowników sieci, którzy śledzą niemal każdy jej ruch w mediach społecznościowych. Dziennikarka chętnie dzieli się z nimi swoimi przemyśleniami, a także zapierającymi dech w piersiach kadrami z coraz to kolejnych wyjazdów. Obserwatorzy z humorem przyznają, że u celebrytki nieustannie świeci słońce, a pogoda sprzyja spacerom i chwilom spędzonym w otoczeniu natury.

Internauci mieli okazję podziwiać malownicze tereny: Gwadelupy, Santorini, Martyniki, wyspy Sint Maarten, Saint Barthélemy, Włoch, Monte Carlo, Omanu, Malediwów, Laponii, Austrii, Namibii, Cabo Verde czy Antigui i Barbudy. Teraz w jej wirtualnej galerii zdjęć pojawiło się kolejne ujęcie, prosto z urokliwej Florencji. Prezenterka w kapeluszu, wysokich butach i zmysłowej pozie podziwia widoki włoskiego miasta. Eksponuje zgrabne nogi i podbija serca obserwatorów. Kompozycja kadru zachwyca!

Jedno z najpiękniejszych miejsc we Włoszech;
Rewelacyjnie;
Robi wrażenie;
Super fotka;
Cudnie;
Piękne miasto – wskazują fani.

Most złotników. Florencja to mojego ukochane miasto – o komentarz pokusiła się także aktorka Joanna Opozda.

Wendzikowska: "Na Waszą prośbę, kochani [...], mój spontaniczny włoski wypad wyglądał tak"

Anna Wendzikowska zdecydowała się opowiedzieć także nieco więcej. W obszernym opisie tłumaczy, jak krok po kroku wyglądał jej „spontaniczny włoski wypad”. Wydaje się, że w dość krótkim czasie celebrytce udało się naprawdę sporo zobaczyć. „Aż się pogubiłam, jak to ogarnęłaś?” – czytamy w jednym z komentarzy. Jakie miejsca miała okazję zwiedzić dziennikarka?

Lot do Florencji, lądowanie późnym wieczorem, wypożyczenie samochodu na lotnisku, dwie godziny drogi do Forte dei Marmi, tam nocleg. Kolejny dzień do obiadu spędzony tam. Potem podróż do Cinque Terre. Wizyta w trzech z pięciu miasteczek, po kolei: Riomaggiore. Manarola, Monterosso, tak kolacja. Potem autem dalej do Portofino. Tam nocleg.

Śniadanie, spacer i obiad w Portofino. Potem jeszcze w drodze do Florencji kawa w czwartym miasteczku z Cinque Terre: Vernazza. Nocleg we Florencji. I cały kolejny dzień, aż do wieczornego lotu - Florencja. Super fajna podróż. Wystarczy przedłużony weekend. Wspaniała część Włoch – podkreśla.

Kilka miasteczek, miło spędzony czas i malownicze kadry, dzięki którym internauci choć na chwilę mogą przenieść się w wyjątkowe miejsca wraz ze swoją ulubioną prowadzącą – najnowsza publikacja podbija sieć.

Anna Wendzikowska: "Robiłam wszystko [...], często wbrew sobie, żeby zasłużyć na miłość"
Dziennikarka podzieliła się niezwykle osobistym wyznaniem. Poruszający wpis pojawił się na jej profilu na Instagramie. "Kiedy przytrafił mi się w życiu ten największy kryzys, zrozumiałam, że chyba nigdy nie byłam szczęśliwa" - czytamy.

Oceń ten artykuł 0 0