Dwóch nożowników zaatakowało w Kanadzie. Co najmniej 10 zabitych, kilkanaście rannych

Atak nożowników w Kanadzie

Dramatyczne sceny rozegrały się w Saskatchewan w Kanadzie. Na terenie rezerwatu na północ od Melford, doszło do ataków nożowników. Ich ofiarami padli mieszkańcy, grupy Indian Kri: James Smith Cree Nation, plemiona Chakastaypasin i społeczność Peter Chapman. Na skutek ataków dwójki mężczyzn, 10 osób zmarło, a przynajmniej 15 trafiło do szpitali. Takie dane przekazała kanadyjska policja.  Co więcej, Rhonda Blackmore, zastępczyni komisarza, która dowodzi działaniami policji, przekazała, że liczba poszkodowanych może być znacznie wyższa. Statystyki nie uwzględniają rannych osób, które same udały się do szpitala. Przyczyny samego ataku są wyjaśniane, mówi się o tym, że ofiary były przypadkowe, ponieważ znajdowały się w 13 różnych miejscach.

Mieszkańcy wciąż w niebezpieczeństwie

Policja poszukuje sprawców, opublikowano ich zdjęcia wraz z danymi osobowymi. Próbuje się również ustalić, czy ofiary ataków naprawdę zostały wybrane przypadkowo. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, podjęto również inne kroki. Wysłano alert, aby nie opuszczać swojego domu, nie zbliżać się do osób budzących podejrzenia i unikanie autostopowiczów. W miejscowości Regina ustawiono patrole policyjne, ponieważ pojawiły się informacje, że dwójka mężczyzn podejrzanych o atak właśnie tam się pojawiła.
Głos w sprawie zabrał również Justin Trudeau, premier Kanady. Oto, co napisał:

Sprawa ataków w Saskatchewan jest przerażająca i rozdziera serce. Myślę o tych, którzy stracili ukochaną osobę i tych, którzy zostali ranni.

Premier obiecał, że sprawcy odpowiedzą za tę zbrodnię.

Kobieta w biały dzień atakowała warszawskich przechodniów. Miała ze sobą ostre narzędzie!

Policjantom udało się obezwładnić kobietę, która w niedzielę w centrum Warszawy atakowała przedmiotów. Miała przy sobie ostre narzędzie, którym raniła przypadkowo napotkane na...