M jak miłość: Po dwóch latach do serialu wraca lubiana aktorka!

Za nami fala odejść, która złamała niejedno serce. Nadchodzące powroty są więc rekompensatą tego, z czym musieli się pożegnać widzowie w ostatnim czasie. Ponownie w obsadzie "M jak miłość" znajdzie się Weronika Rosati. Aktorka wcielała się w Ankę – przyjaciółkę Kingi. Ta postać może nieźle namieszać, bowiem Ania miała nie tylko bliską relację ze Zduńską, ale też z Pawłem i… Budzyńskim. W życiu prawnika po raz kolejny pojawi się tez jego była żona, Marta. Wiadomo już, w którym odcinku zobaczymy Budzyńską!

Wieściom o powrocie Dominiki Ostałowskiej do "M jak miłość" towarzyszyły różne wieści. Swego czasu chodziły plotki, że aktorka pojawi się jedynie w paru odcinkach jako "tło do rodzinnego wydarzenia". Sama Ostałowska miała opowiedzieć "Faktowi" o dramatycznej sytuacji, do jakiej doprowadziła produkcja. Następnie plotki zostały zdementowane, a wątek Budzyńskiej został opisany jako mroczny. Teraz w końcu wiadomo, w którym odcinku ponownie na naszych telewizorach pojawi się Marta!

Wielki powrót

Martę Budzyńską wszyscy doskonale pamiętają. Kobieta tworzyła szczęśliwy związek z Andrzejem Budzyńskim. Niestety, sielanka małżeńska dobiegła końca i doszło do rozwodu, po którym Marta wyjechała za synem do Kolumbii. W tym czasie prawnik znalazł pocieszenie w ramionach Magdy. Teraz małżonkowie znów się spotkają.

Postać Dominiki Ostałowskiej pojawi się na ekranach telewizorów w 1400. odcinku "M jak miłość". Budzyńska przyjedzie na ślub siostry. Wówczas okaże się, że przez cały ten czas w jej życiu nie działo się najlepiej. Powodem będzie jej syn. Łukasz będzie miał poważne zawirowania, które zmuszać Martę do kursowania między Polską a Berlinem.

"Przez jakiś czas będzie kursować między Polską a Berlinem, co ma związek z poważnymi zawirowaniami związanymi z Łukaszem. To będzie mroczna tajemnica, która powinna zainteresować miłośników serialu. Jednocześnie rozwinie się wątek związany z życiem uczuciowym Marty" – powiedziała Ostałowska w jednym z wywiadów.

Mroczny wątek

Powrót Budzyńskiej do fabuły serialu wiązać się będzie przede wszystkim z wątkiem jej syna. To właśnie wokół niego zostanie opowiedziana historia. Ostatecznie Martia wróci do Polski po zawodzie miłosnym, jakiego dozna w Berlinie.

"Marta przyjedzie do Polski po kolejnym zawodzie miłosnym, który przeżyje w Berlinie, gdzie obecnie mieszka wraz ze swoim synem. Najpierw będzie to krótka wizyta związana z udziałem w ważnej uroczystości rodzinnej w Grabinie, by wkrótce potem prawniczka wróciła do kraju już na stałe" – zdradziła Karolina Baranowska z produkcji. Budzyńska wyjechała za granicę, by być bliżej syna, który wyemigrował do Kolumbii. Najwyraźniej los zaprowadził w końcu Martę i Łukasza do Berlina, a stamtąd z powrotem do Polski.

Nieoczekiwana pomoc

Gdy bohaterka Ostałowskiej po raz kolejny przyjedzie do Warszawy, dojdzie do spotkania z byłym mężem. Mimo że para nie żywi wobec siebie uczuć, prędko okaże się, że pomimo rozstania Marta wciąż może liczyć na pomocną dłoń Andrzeja. Wiele serca byłej żonie ukochanego okaże też Magda.  

"Mojej bohaterce najbardziej pomogą, co może być zaskoczeniem dla widzów, jej były mąż Andrzej i jego obecna partnerka Magda. Z jednej strony to zaskakujące, z drugiej czasami otrzymujemy wsparcie od osób, od których najmniej się tego spodziewamy. Takie sytuacje są zawsze inspirujące i dają do myślenia" – przyznała aktorka w jednym z wywiadów.

Powrót na chwilę?

Jakiś czas temu chodziły słuchy, że produkcja "M jak miłość" w mało elegancki sposób obeszła się z Dominiką Ostałowską, która przez lata wcielała się w Martę Budzyńską. Głośny powrót serialowej żony prawnika został przez wszystkich odebrany jako wznowienie wątku Marty. Wierzyła w to nie tylko Ostałowska, ale też fani. Wielki powrót miał się okazać tylko parodniową pracą na planie zdjęciowym W końcu telefon od producentów przestał dzwonić.

"Miałam tylko kilka dni zdjęciowych. Nie wiem, co dalej z Martą. Pewnie nic. Aktor dowiaduje się o takich sprawach ostatni" – wyznała aktorka w rozmowie z "Faktem". Tabloid dowiedział się również nieoficjalnie, że Ostałowska nie została zaproszona na nagrywanie nowej czołówki serialu. Aktorka zdecydowała wówczas zapytać, co dalej z jej przyszłością w "M jak miłość". Wówczas miała się dowiedzieć, że "nie ma szans na stałe miejsce w obsadzie". Według informatora tabloidu, aktorka została ściągnięta na plan zdjęciowy by posłużyć jako tło do rodzinnego wydarzeniami.

Oceń ten artykuł 0 1