Małgorzata Szumowska wspomina spotkanie z gwiazdą Hollywood. "Zaczęło mi tak serce bić..."

Małgorzata Szumowska była w jury jednego z festiwali wraz z Meryl Streep. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" reżyserka wyznała, jak wyglądało ich spotkanie. Nie obyło się bez stresu, ale i... wspólnego palenia papierosów!

lev radin/Shutterstock
lev radin/Shutterstock

Jurorki podczas festiwalu Berlinale

Meryl Streep ma na swoim koncie trzy Oscary za role w filmach: „Wybór Zofii”, „Żelazna Dama” oraz „Sprawa Kramerów”. Aktorka wraz z Małgorzatą Szumowską – reżyserką, scenarzystką i producentką m.in. „Body/Ciało”, „Twarz” czy „W imię…” – zasiadła w jury festiwalu Berlinale w 2016 roku.

Taka jest Meryl Streep

Małgorzata Szumowska gościła teraz w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, gdzie opowiedziała nieco więcej o znajomości z gwiazdą Hollywood. Okazuje się, że kobiety spędziły razem aż dwa tygodnie. Jaka jest Meryl Streep prywatnie?

Meryl Streep jest totalnie inteligentna, mega wykształcona, mega ciekawa innych ludzi, czyli jak w jury jest np. dziewczyna z Polski, to ona od razu wszystko chce o mnie wiedzieć, chce obejrzeć moje filmy i to jest niesamowite, bo można mieć wrażenie, że takiej osobie się nie będzie chciało.

Małgorzata Szumowska stresowała się spotkaniem z Meryl Streep

Pierwsze spotkanie z Meryl Streep było jednak dla Małgorzaty Szumowskiej bardzo stresujące. Wszystko wydarzyło się w drodze na czerwony dywan, tuż przed otwarciem Berlinale.

Jechałyśmy razem jednym autem na czerwony dywan, na otwarcie Berlinale i mnie usadzili koło niej. Ja prawie dostałam zawału w tym aucie. Zaczęło mi tak serce bić, gdy zobaczyłam ścianę paparazzich. Ja czegoś takiego nigdy nie widziałam. Meryl wyczuła, że ja jestem strasznie zdenerwowana i chwyciła mnie za rękę.

To jednak zaprowadziło do kolejnej wyjątkowej sytuacji. Gdy Streep z Szumowską wyszły na wspomniany czerwony dywan, cały cały czas trzymały się za ręce.

Mnie serce cały czas waliło, a kiedy zeszłyśmy z tego dywanu, ona mówi: "Boże, jestem tak strasznie zdenerwowana. Czy masz papierosa?". A ja mówię: "Mam!". Poszłyśmy na balkon i z Meryl jarałyśmy.

Oceń ten artykuł 0 0