Napisał na Facebooku obraźliwe wpisy. Ma pójść do więzienia na 50 lat

Były aktywista z Tajlandii został skazany na 50 lat więzienia za wpisy na Facebooku, które obrażały monarchę. To najdłuższy wyrok, jaki zasądzono w tym kraju za znieważenie króla.

Facebook, fot. Shutterstock/Wachiwit
Facebook, fot. Shutterstock/Wachiwit

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje może nieść ze sobą publikowanie obraźliwych wpisów w mediach społecznościowych. Zwłaszcza że w niektórych krajach o jedno słowo za dużo może skończyć się wieloletnią odsiadką.

Wiele lat więzienia za wpisy na Facebooku

Kilka lat temu Tajlandia zaostrzyła przepisy dotyczące aktywistów protestujących przeciwko monarchii. Niejednokrotnie podkreślano, że było to działanie mające na celu uciszyć sprzeciw ze strony demonstrantów opowiadających się za demokracją. Restrykcyjne prawo szczególnie chroni króla i jego bliską rodzinę przed krytyką. Przepisy mówiące o ochronie głowy państwa przed zniesławieniem mają nawet własny dział w tajlandzkim kodeksie karnym.

Jak informuje "The Guardian", niedawno w Tajlandii zasądzono rekordową karę za zniewagę majestatu. Mongkol Thirakot, były aktywista i właściciel sklepów online, został skazany na 50 lat więzienia za posty opublikowane na prywatnym profilu na Facebooku, które uderzały w monarchę. 30-latek początkowo usłyszał wyrok 28 lat pozbawienia wolności, ale podczas apelacji uznano go za winnego kolejnych zarzutów, przez co jego kara uległa wydłużeniu.

Thirakot zamierza odwołać się od wyroku do sądu najwyższego. Grupa zajmująca się prawami człowieka zwraca uwagę, że poprzedni "rekord" takiej kary padł w 2021 roku, gdy jedną z kobiet skazano na 43 lata więzienia.

Oceń ten artykuł 0 0