"The Voice of Poland". Wyszło, co łączy uczestnika i jurorkę. Pojawiło się oświadczenie

Ostatni odcinek "The Voice of Poland" wzbudził niemałe emocje. To m.in. z powodu powiązań, jakie widzowie odkryli pomiędzy jednym z uczestników i trenerką. Łukasz Darłak publicznie zabrał głos i odniósł się do kierowanych w jego stronę zarzutów.

Co łączy Justynę Steczkowską i Łukasza Darłaka z „The Voice of Poland”?

Na początku września „The Voice of Poland” powrócił na antenę TVP2 z czternastą już edycją. W minioną sobotę stacja pokazała kolejny odcinek muzycznego talent-show, w którym przed trenerami zaprezentował się m.in. Łukasz Darłak. Śpiewający fryzjer zachwycił jury, śpiewając utwór „Jeden moment” grupy Pectus. Ostatecznie na swoją mentorkę wybrał Justynę Steczkowską. Internauci szybko doszli, co łączy tę dwójkę, i rozpętała się burza.

Jak się okazało, Darłak świetnie zna się z Magdą Steczkowską, siostrą gwiazdy „The Voice of Poland”. W sieci pojawiły się komentarze, jakoby znajomości wokalisty wpłynęły na jego dalszy udział w programie. Uczestnik postanowił publicznie zabrać w tej sprawie głos i wydał oświadczenie. Na jego występie podkreślił, że informacje dotyczące „kumoterstwa, kolesiostwa oraz znajomości” są nieprawdziwe.

„The Voice of Poland”. Łukasz Darłak odpowiada na zarzuty internautów

W udostępnionym na Instagramie komunikacie Łukasz Darłak wytłumaczył, że w czasie przesłuchań w ciemno trenerzy nie wiedzą, kto przed nimi występuje, co wynika z zasad formatu. Zaprzeczył także, jakoby kiedykolwiek przed „The Voice of Poland” spotkał Justynę Steczokwską.

Jurorzy odwracający się podczas nagrań w programie odwracają się spontanicznie, nie znając uczestników ani ich nazwisk, ani piosenek. Wszyscy jurorzy, którzy odwrócili się podczas mojego wykonania, odwrócili się z własnej woli, nie znając mnie

– napisał.

Nie poznałem do dnia nagrań pani Justyny ani nigdy nie miałem okazji z nią współpracować, to ja podjąłem decyzję o wybraniu jej jako mojego trenera wokalnego. Od zawsze i Justyna Steczkowska była dla mnie idolką, dlatego wybrałem właśnie ją

– wyjaśnił.

Na koniec fryzjer z „The Voice of Poland” dodał, że „profesjonalna współpraca z wieloma gwiazdami szoł-biznesu” to część zawodu, jaki wykonuje na co dzień.

Znajomość z siostrą Justyny nie ma nic wspólnego z moim udziałem w programie. Jestem, byłem i pozostanę profesjonalistą

– zapewnił uczestnik muzycznego show.

Oceń ten artykuł 4 2

Ogólna ocena "The Voice of Poland". Wyszło, co łączy uczestnika i jurorkę. Pojawiło się oświadczenie to: 66% / 100%, uzyskana z: 6 głosów.