Wiesia z "Sanatorium miłości" jest podstawioną aktorką? Uczestniczka programu przerywa milczenie

Kilka dni temu w mediach pojawiły się doniesienia, jakoby Wiesława Kwiatek z "Sanatorium miłości" mogła być w programie podstawioną aktorką. Miała na to wskazywać jej aktorska przeszłość oraz fakt, że niedługo przed rozpoczęciem nagrań do "Sanatorium miłości" Wiesia wystąpiła w innym programie ze swoim wieloletnim partnerem. 65-latka w końcu postanowiła zabrać głos w tej sprawie.

fot. Gałązka/AKPA

Wiesia z „Sanatorium miłości” jest podstawiona?

Wiesława Kwiatek to jedna z uczestniczek nowej produkcji Telewizji Polskiej – „Sanatorium miłości”. 65-letnia wdowa z Warszawy okazała się być jedną z najbarwniejszych i budzących największą sympatię postaci w programie, jednak już na początku wokół jej osoby zdążyło nagromadzić się sporo kontrowersji. Wszystko przez doniesienia, jakoby Wiesia zataiła, że ma partnera i w programie była tylko podstawioną aktorką. Miał na to wskazywać fakt, że tuż przed rozpoczęciem nagrań do „Sanatorium miłości” 65-latka wzięła udział w programie „Nieoczekiwana zmiana” emitowanym na Polsat Cafe, gdzie wystąpiła ze swoim partnerem. Mówiła wówczas, że z malarzem Waldkiem jest w związku od dziesięciu lat. Kolejne wątpliwości wzbudził fakt, że Wiesia ma spore aktorskie doświadczenie. Sama zresztą nie ukrywa, że zdarza jej się pracować jako aktorka – na swoim profilu na Facebooku jako miejsca zatrudnienia podaje agencje aktorskie, mówiono o tym także w jej wizytówce w „Sanatorium miłości”.

Jak pisał niedawno „Super Express”, program „Nieoczekiwana zmiana” był nagrywany jesienią ubiegłego roku, tymczasem „Sanatorium miłości” zaczęto nagrywać już zimą. „Mało prawdopodobne, że do tego czasu Wiesława rozstała się z Waldkiem, który na Facebooku ma status „w otwartym związku”.  Nasuwa się zatem pytanie, czy Wiesława Kwiatek oszukuje widzów szukając miłości w show TVP1. Z jej wizytówki można bowiem wyczytać, że po śmierci męża nie udało się jej znaleźć odpowiedniego partnera” – spekulował tabloid.

Telewizja Polska i uczestniczka komentują

Głos w sprawie zabrała Telewizja Polska, która na wstępie zdementowała te rewelacje. „Pani Wiesława Kwiatek zgłaszając się do programu spełniła podstawowy warunek – była samotną kobietą w wieku 60+ i dlatego zgłosiła się do „Sanatorium miłości” – komentował zespół rzecznika TVP. W końcu milczenie postanowiła przerwać także sama zainteresowana. Wiesława nie podjęła tematu swojego wieloletniego związku z Waldkiem, ale zaprzeczyła, że mogłaby być w „Sanatorium miłości” podstawioną osobą. „Dobry żart! Gdybym była podstawiona widzowie od razu by to wyczuli. A program nie miał by takiego rekordu oglądalności. Ludzie nie lubią kłamstwa, a ja zgłosiłam się do „Sanatorium miłości” z potrzeby serca. Jako aktorka i epizodystka pracuję od czasu do czasu. Tak dorabiam do emerytury” – powiedziała w rozmowie z „Party”.

Oceń ten artykuł 0 2