"Big Brother 2". Tomasz Karolak znów w domu Wielkiego Brata. Ostatnim razem miał proroczą wizję

„Big Brother 2”. Tomasz Karolak znów gościem programu

Tomasz Karolak był już gościem mieszkańców domu Wielkiego Brata na początku października. Jego wizyta okazała się bardzo osobliwa. Karolak bowiem nic nie robił sobie z poleceń wydawanych przez Wielkiego Brata, który na każdym kroku go strofował. Aktor wyjadał mieszkańcom jedzenie z lodówki i zabrał ze sobą telefon, którego nie powinien mieć ze sobą w „Big Brotherze”. Jego odwiedziny przysporzyły Wielkiemu Bratu sporych nerwów, jednak zostały bardzo pozytywnie ocenione przez widzów. Wkrótce Tomasz Karolak powróci do „Big Brothera”.

"Big Brother 2". Tomasz Karolak wszedł do domu Wielkiego Brata. Kilkukrotnie złamał regulamin

Tomasz Karolak w niedzielę wieczorem wszedł do domu Wielkiego Brata. Gwiazdor serialu "39 i pół tygodnia" miał za zadanie ocenić aktorskie umiejętności...

Tomasz Karolak ponownie wejdzie do domu Wielkiego Brata. O tym, że już po raz drugi odwiedzi mieszkańców, poinformowano za pośrednictwem oficjalnych mediów społecznościowych „Big Brothera”. Jego odwiedziny zostaną pokazane w sobotnim odcinku programu w TVN7. To oznacza, że widzowie streamingu na platformie Player wizytę Karolaka będą mogli zobaczyć już w piątek.

„Big Brother 2”. Prorocze słowa Tomasza Karolaka?

Gdy Karolak odwiedził Gołków w październiku, zorganizował uczestnikom „Big Brothera” konkurs aktorski. Chwalił wówczas grę Ani i Wiktora, docenił też inwencję i zaangażowanie Martyny. Stwierdził również, że czuł niedosyt po występie grupy, w której znalazł się Kamil Lemieszewski. Aktor uznał, że jego postać powinna być bardziej wyeksponowana. Później skierował do Kamila słowa, które okazały się prorocze.

Tomasz Karolak już podczas październikowych odwiedzin obiecywał, że wróci do domu Wielkiego Brata. Na odchodne uciął sobie pogawędkę z Kamilem, który był wtedy jednym z nominowanych do opuszczenia programu. Lemieszewski ocenił, że najpewniej nie uda mu się już spotkać z Karolakiem w Gołkowie. „Więcej pewności siebie. Nikt cię nie wyeliminuje” – powiedział na to aktor. Jego słowa póki co się spełniają. Kamil był już siedmiokrotnie nominowany i rzeczywiście – na razie to on wciąż eliminuje kolejnych uczestników.