Dostał szansę na grę w "Milionerach" po 14 latach. Teraz może zdobyć 2 mln złotych

Michał Kosacki zdobył już w "Milionerach" 250 tysięcy złotych. W czwartkowym odcinku teleturnieju zawodnik usłyszy pytanie za pół miliona. Co ciekawe, uczestnik na swoją grę musiał czekać aż 14 lat.

Specjalne odcinki "Milionerów"

Stacja TVN pokazuje od zeszłego poniedziałku specjalne wydania "Milionerów". Uczestnicy walczą w nich o prawo do wzięcia udziału w grze o podwójną nagrodę główną, czyli dwa miliony złotych. Bilet do finałowej rozgrywki otrzymują ci, którzy w standardowej grze odpowiedzieli poprawnie na co najmniej siedem pytań. Gracze sami wyznaczają też drugi próg gwarantowany.

W finałowym odcinku zakwalifikowani uczestnicy spotkają się ponownie, aby jeszcze raz przejść eliminacje. Najszybszy gracz zasiądzie naprzeciw Huberta Urbańskiego, aby zagrać o dwa miliony złotych. Co więcej, stawki za poprawne odpowiedzi będą podwojone od pierwszego pytania. Żeby wejść do gry, uczestnik będzie musiał wyłożyć część zarobionych wcześniej pieniędzy. Natomiast pozostali zawodnicy będą mogli zachować swoje dotychczasowe nagrody.

Michał Kosacki usłyszy pytanie za 500 tysięcy złotych

Pod koniec wtorkowego wydania "Milionerów" naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadł Michał Kosacki. Były nauczyciel i wikipedysta czekał aż czternaście lat na swój występ w programie, o czym opowiadała jego żona.

Zawodnik świetnie radził sobie z większością pytań i często nie wahał się, udzielając poprawnych odpowiedzi. W środowym odcinku Michałowi udało się dotrzeć do dziesiątego pytania. Uczestnik podał na nie prawidłową odpowiedź, dlatego ma już na koncie 250 tysięcy złotych.

W czwartkowym wydaniu "Milionerów" gracz usłyszy pytanie za 500 tysięcy złotych. Stawka z pewnością jest wysoka, bo zawodnik ustawił swój próg gwarantowany na 75 tysiącach złotych. Jeśli zdecyduje się na dalszą rywalizację o milion, będzie musiał zaryzykować utratę 175 tysięcy złotych. Jeżeli natomiast zakończy grę w tym momencie, to na jego koncie pozostanie ćwierć miliona złotych. Na pewno nie będzie to łatwy wybór, biorąc pod uwagę fakt, że Kosacki wykorzystał już wszystkie koła ratunkowe.

Niezależnie od wyniku czwartkowej gry, uczestnik będzie miał szansę powalczyć o dwa miliony złotych. Michał, odpowiadając prawidłowo na siedem pytań, zapewnił sobie bilet do wielkiego finału, w którym stawką będzie podwójna nagroda główna. Finałowy odcinek specjalnej edycji "Milionerów" ma zostać pokazany w piątek o 20:00 na antenie TVN.

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena Dostał szansę na grę w "Milionerach" po 14 latach. Teraz może zdobyć 2 mln złotych to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.