Marcin Prokop zamieścił wpis ws. Doroty Wellman. Ujawnia "szokujące fakty". "Skandal"

Marcin Prokop zdecydował się na opublikowanie w sieci dość zaskakującego wpisu. Gospodarz "Dzień dobry TVN" wyznał, że "pora przerwać milczenie i ujawnić szokujące fakty" o Dorocie Wellman, z którą od ponad dwóch dekad tworzy ekranowy duet.

Marcin Prokop i Dorota Wellman tworzą zgrany duet

Marcin Prokop i Dorota Wellman już od przeszło dwóch dekad tworzą w pracy zgrany duet. Przed laty prowadzili wspólnie „Pytanie na śniadanie” w TVP2, od 2007 roku pracują zaś w TVN. Uwielbiana para regularnie umila poranki telewidzom oglądającym śniadaniowe pasmo „Dzień dobry TVN”.

Choć Prokop i Wellman często nie szczędzą sobie nawzajem kąśliwych komentarzy, to nie jest tajemnicą, że darzą się wzajemnie dużą sympatią. Oboje mają do siebie ogromny dystans – i być może właśnie w tym tkwi sekret ich ogromnej popularności wśród widzów.

Prokop „przerywa milczenie” na temat Doroty Wellman

Dorota Wellman nie jest największą fanką social mediów, albowiem chociażby na Instagramie na próżno szukać jej profilu. O koleżance z pracy zdarza się natomiast wspominać w internetowych wpisach Marcinowi Prokopowi. Zwykle robi to w charakterystyczny, mocno prześmiewczy sposób. Tak też było i tym razem. Gospodarz „Dzień dobry TVN” i nowy juror „Mam talent” w swoim najnowszym poście zdecydował się na ujawnienie „szokujących faktów” o ekranowej partnerce.

Pora wreszcie przerwać milczenie i ujawnić szokujące fakty – Dorota obgryza paznokcie

– napisał pod wspólnym zdjęciem.

Dramaturgii dodały hashtagi:

#niedowierzanie #skandal

Być może Prokop wspomnianym wyznaniem chciał nawiązać do niedawnej wypowiedzi innego prowadzącego „Dzień dobry TVN” – Krzysztofa Skórzyńskiego. Dziennikarz w rozmowie z jednym z portali wyjawił bowiem zaskakujące wieści na temat Ewy Drzyzgi, z którą występuje na ekranie.

Ewa ma obsesję na punkcie mycia rąk. Przykładowo, gdy jesteśmy w kuchni „Dzień Dobry TVN”, nigdy nie pozwala mi dotknąć czegokolwiek, jeżeli wcześniej nie umyję rąk. Kiedyś, jak prowadziliśmy program na sopockim molo, to nie pozwoliła mi chodzić boso, bo uważała, że czymś się zarażę. Powiedziała mi, że jeśli chodzimy po molo, to tylko w butach. Ona ma absolutnego świra na punkcie higieny, dbania o czystość rąk i niedotykania rzeczy, które mogą człowieka czymś zarazić. To nie jest fobia, ona sama się z tego śmieje

– powiedział serwisowi Shownews.

Oceń ten artykuł 0 0